Magazyn koscian.net
05 września 2022Operacja nadzieją Piotra

Piotr z Kokorzyna musi jak najszybciej przejść operację usunięcia guza mózgu. Koszt operacji przekracza jego możliwości, dlatego prosi o wsparcie.
Piotr Woźniak ma 38 lat i mieszka w Kokorzynie. Zmaga się ze złośliwym guzem prawego płata skroniowego mózgu. Musi jak najszybciej przejść operację. Poniżej publikujemy jego prośbę o wsparcie finansowe, którego można udzielić za pośrednictwem serwisu siepomaga.pl
***
Jestem Piotr. W maju 2021 roku moje życie się zmieniło. Niestety, na gorsze… Po dwóch incydentach silnego bólu głowy trafiłem na pogotowie. Dalej sytuacja rozwijała się dynamicznie - szpital, diagnoza i operacja. Guz usunięty w stopniu zadowalającym neurochirurga.
Ale to już wiecie... Przynajmniej ci, którzy mnie znają. Zacząłem walkę z najgroźniejszym wrogiem. Guz mózgu, złośliwy, umiejscowiony w prawym płacie czołowym. Prawie wyrok, ale ja postanowiłem walczyć!
Nie poddałem się. Wierzyliśmy z żoną, że po trudzie leczenia szpitalnego – radioterapii i domowej rocznej chemioterapii, spokój i stabilność zostanie z nami jak najdłużej. W momencie choroby o niczym innym się nie marzy, tylko żeby ta zwykła codzienność wróciła, bez strachu o życie…
Od 13 czerwca po ostatnim rezonansie i wizycie u neurochirurga z nadzieją patrzyłem w przyszłość. Nie spodziewałem się, że nowotwór tak szybko wróci…
Pod koniec lipca opis tego samego rezonansu znów zasiał niepokój. Progresja. A więc to nie koniec... Guz mózgu nie daje za wygraną. W moim życiu dzieje się bardzo wiele i ja, zawsze bardzo ceniący prywatność, nie mam innego wyjścia, jak odsłonić się przed Wami i poprosić o wsparcie.
Operacja usunięcia guza mózgu musi być jak najszybciej. Ośrodek, w którym się operowałem wcześniej, nie jest w stanie odpowiedzieć mi, kiedy mogliby ponownie położyć mnie na stół operacyjny. A czas ucieka… Guz nie będzie czekał, aż dostanę odpowiedź. Dlatego musiałem szukać innego sposobu.
Zaufaniem obdarzyłem prywatną klinikę w Kluczborku. Koszt operacji przekracza jednak moje możliwości. Proszę więc o wsparcie.
Z nadzieją mimo wszystko patrzymy w przyszłość i wierzymy, że operacja wróci nam spokój, którego doświadczyliśmy przez ostatnie pół roku.
Z całego serca dziękujemy za pomoc.
Sylwia i Piotr
Zgłaszasz poniższy komentarz:
co się stało, że nie ma żadnych komentaży, widać ten człowiek musi sam sobie pomóc-współczuję mu bo jak pracował płacił zus, widać nie jest dla niego, dla uprzywilejowanych,widać jest do kasacji, płakać i ryczeć się chce- chyba nie skasujecie tych moich prawdziwych wypowiedzi.