Magazyn koscian.net
2010-07-27Śmigielskiej już nie zaleje?
Blisko cztery i pół miesiąca zajęło wydanie decyzji dotyczącej uregulowania stosunków wodnych na nieruchomości położonej pomiędzy krajową „piątką” a ul. Śmigielską w Kościanie. Sprawą zajęto się gdy ruszyły roztopy. Wówczas woda, która nie mogła znaleźć odpływu zalała sklepy położone przy ulicy oraz kilkudziesięciometrowy odcinek jezdni
Do zalania ul. Śmigielskiej i pobliskich sklepów doszło pod koniec lutego br. Aby usunąć ją z jezdni trzeba było użyć specjalistycznego sprzętu i rozebrać kawałek chodnika. Akcje prowadzili strażacy zawodowi z kościańskiej PSP przy wsparciu ochotników z pobliskich jednostek. Wody było tyle, że zaczęła zagrażać krajowej „piątce”. Niewiele brakowało, by wdarła się na jezdnię.Przyczynę „powodzi” ustalono szybko. Już w październiku 2009 roku na ten problem zwracała uwagę Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna w Kiełczewie. Wówczas wskazywała, że woda z pól położonych tuż za obwodnicą nie ma ujścia. A woda powinna przedostawać się rowem pod drogą krajową na posesję położoną przy ul. Śmigielskiej, a następnie do rowów melioracyjnych biegnących w stronę Czarkowa i Nacławia. Właściciel nieruchomości zmienił jednak system odprowadzania wody, gdy stawiał kolejne budynki.
- Istniejący wcześniej rów został zakryty rurociągiem niewłaściwie posadowionym, co od dawna jest powodem zalewania gruntów położonych wyżej. Zostały zmienione stosunki wodne na tym terenie – oceniał w trakcie „powodzi” Przemysław Sztukowski, dyrektor Spółki Wodnej Melioracji Nizin Obrzańskich.
Podczas wizji lokalnej, nad rozwiązaniem problemu głowili się przedstawiciele kilku instytucji m.in.: Urzędu Miejskiego w Kościanie, Starostwa Powiatowego w Kościanie, Spółki Wodnej Melioracji Nizin Obrzańskich, Zarządu Dróg Powiatowych, rejonu leszczyńskiego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Kiełczewie i strażacy z kościańskiej PSP. Wówczas stwierdzono, że przez posesję przechodzą dwa cieki wodne - od Bonikowa oraz, zbierający wodę ze znacznie większego obszaru, od Kobylnik. Oba powinny mieć ujście do przepustu przy ul. Śmigielskiej. Zlecono wykonanie doraźnych prac, które pozwoliły obniżyć poziom wody. Na nieruchomości pojawił się ciężki sprzęt.
Pod koniec marca zapadła decyzja o powołaniu biegłego, który określiłby właściwy sposób uregulowania przepływu wód pomiędzy krajową „piątką”, a ul. Śmigielską. Biegły potwierdził wcześniejsze ustalenia. W jego opinii, dokonane w obrębie nieruchomości zmiany przepływu wód doprowadziły do ich zatrzymania i uniemożliwiły odpływ.
Decyzja zapadła
Urząd Miejski Kościana prowadził postępowanie w oparciu o art. 29 prawa wodnego. Wynika z niego, że właściciel nieruchomości nie może zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującego się na jego gruncie wody opadowej ani kierunku odpływu źródeł ze szkodą dla gruntów sąsiednich. Zgodnie z przepisami to na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód w odpływie wody. Jeżeli zmiany stanu wód są szkodliwe dla gruntów sąsiednich, burmistrz może nakazać przywrócenia stanu pierwotnego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom.
Burmistrz Kościana decyzją z 7 lipca nakazał właścicielowi nieruchomości uregulowanie przepływu wód pomiędzy drogą krajową nr 5 a ul. Śmigielską w Kościanie. Ma to nastąpić poprzez wykonania rurociągów o odpowiednich parametrach. Pierwszy ma przebiegać od przepustu w „piątce” do zbiornika na nieruchomości, a następnie do ul. Śmigielskiej. Drugi ma zostać posadowiony w ciągu ul. Śmigielskiej w kierunku przepustu pod tą ulicą. Właściciel nieruchomości będzie musiał przeprowadzić prace na własny koszt. Akceptacji nie uzyskała złożona przez niego propozycja partycypacji w budowie rurociągu, odprowadzającego wodę od strony Kobylnik poprzez zbiornik do wpustu przy ul. Śmigielskiej, Zarządu Dróg Powiatowych w Kościanie i Urzędu Miejskiego Kościana. (h)
GK nr 29/2010
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Byle zalecenia wykonano. Przekonamy się o tym dopiero po następnej śnieżnej zimie