Magazyn koscian.net
2008-05-21Strajk w oświacie

We wtorek, 27 maja, w większości szkół w naszym powiecie będzie przedwczesny Dzień Dziecka - nie będzie lekcji! Nauczyciele spędzą dzień w pokojach nauczycielskich, a dzieci albo w domach, albo na szkolnych boiskach. Pracownicy oświaty przystąpili do ogólnopolskiego strajku organizowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Tylko w gminie Krzywiń będzie to dzień jak co dzień. Tam na strajk nie zdecydowała się żadna ze szkół. W gminie Śmigiel strajkować będzie tylko Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Nietążkowie, w gminie wiejskiej Kościan - szkoły w Racocie, Starych Oborzyskach i Luboszu, w gminie Czempiń wszystkie szkoły (w Czempiniu, Borowie, Głuchowie i Gołębinie) a w Kościanie wszystkie szkoły i wszystkie przedszkola z wyjątkiem Samorządowego Przedszkola nr 1 im. Wandy Chotomskiej na os. Piastowskim. O przystąpieniu do strajku pracownicy placówek oświatowych decydowali w referendach. To najliczniej popierany strajk nauczycielski od lat. W ubiegłym roku w ramach protestu nauczyciele wstrzymali się od pracy na dwie godziny. Teraz zdecydowali się na cały dzień. Strajkujący przyjdą we wtorek do pracy, ale nie podejmą obowiązków i nie otrzymają za ten dzień wynagrodzenia.
- Sytuacja jest dramatyczna. Stażysta zarabia brutto tysiąc czterysta osiemnaście złotych. To znaczy, że na rękę nie dostaje nawet tysiąca złotych. Ludzie po szkole podstawowej nie chcą już za takie stawki pracować. To karygodne, by tak traktowano ludzi z wyższym wykształceniem. W Kościanie, wyjaśnijmy, średnia zarobków nauczycielskich jest niższa, niż przewiduje to ustawa - stwierdza Leokadia Rowińska, prezes odziału ZNP w Kościanie.
W Kościanie normalnie pracować będzie 27 maja tylko przedszkole na os. Piastowskiem. Nie ma tam ogniska ZNP - nie było więc nawet referendum w sprawie strajku. Na cztery spusty najprościej za to byłoby zamknąć przedszkola: nr 4 im. Misia Uszatka na Jagiellońskim, nr 2 - „baraczek” i numer 3 - „murowane” na ulicy Moniuszki. We wszystkich za strajkiem opowiedzieli się - poza dyrektorkami (nie wolno im strajkować) - wszyscy pracownicy.
- Nie możemy przedszkola zamknąć. Od kilku dni na drzwiach do przedszkola wisi informacja dla rodziców, że będzie strajk. Liczymy na to, że kto będzie mógł zaopiekować się dzieckiem, tego dnia nie przyprowadzi go do przedszkola. Wszystkim dzieciom, które jednak tego dnia przyjdą, oczywiście zapewnimy opiekę. Jeśli dzieci będzie kilkanaścioro, sama się nimi zajmę. Jeśli będzie więcej, trzeba będzie zatrudnić na umowę zlecenie fachową pomoc - wyjaśnia dyrektor ,,trójki’’ Wanda Antkowiak.
Ogłoszenia o strajku, z sugestią, by dzieci do przedszkoli nie przyprowadzać, wiszą i w innych przedszkolach. Rodzice albo kiwają głowami ze zrozumieniem, albo psioczą. Znalezienie innej opieki dla dziecka na cały dzień, to kłopot.
W przedszkolu numer dwa ośmiu nauczycieli choć strajk popiera, strajkować nie będzie, bo na 27 maja mieli dawno już zaplanowaną wycieczkę dzieci do agroturystycznego gospodarstwa w Kluczewie.
- Trzeba by odwołać. Nie mogliśmy tego zrobić dzieciom - komentuje jedna z nauczycielek.
Dyrektor przedszkola na dzień strajku zatrudni osobę do opieki nad dziećmi, a sama zakasa rekawy i zajmie się przedszkolną kuchnią. W przedszkol numer cztery dyrektor zajmie się dziećmi.
W Zespole Szkół numer jeden w Kościanie tylko dyrekcja, księgowość i trzej nauczyciele wyjeżdżający na szkolne wycieczki będą 27 maja pełnić normalnie obowiązki. Za strajkiem opowiedziało się tam 61 nauczycieli. Zajęć lekcyjnych nie będzie, ale szkoła otwarta będzie jak w każdy wtorek. W Zespole Szkół nr 2 zajęcia opiekuńcze trwać będą od godz. 8 do 13. Tam protest poparło 62% biorących udział w referendum.
- Pracować będzie tylko administracja, ja, wicedyrektorzy i jeden nauczyciel. Nie jesteśmy w stanie zająć się w takich warunkach połową tysiąca uczniów. Zajęcia lekcyjne więc będą odwołane, ale szkoła będzie czynna. Wszystkim dzieciom, które przyjdą do szkoły zapewnimy opiekę - podkreśla Anna Walczak, dyrektor ZS nr 2.
W ,,trójce’’ tylko pięciu pracowników powiedziało ,,nie’’ strajkowi. Za protestem opowiedziało się 55 osób. Ze względu na klasowe wyjazdy na wycieczki część nauczycieli na strajk się nie zdecydowała. Szkoła otwarta będzie od godz. 8 do 15. W Zespole Szkół nr 4, jak i w innych strajkujących szkołach, zajęcia lekcyjne będą odwołane.
- Za strajkiem nie opowiedziała się dyrekcja, czyli trzy osoby, wszyscy pracownicy niepedagogiczni i jeden nauczyciel. To znaczy, że pracować tego dnia będzie dwadzieścia osób. Dyrektor Michalczak pojechał właśnie do prawnika w sprawie ogłoszenia dla rodziców - wyjaśnia wicedyrektor Grajewska.
W Zespole Szkół im. Marii Konopnickiej tylko jedna z 76 uczestniczących w referendum osób opowiedziała się przeciwko strajkowi. W I Liceum Ogólnokształcącym im. Oskara Kolberga do strajku przystąpi 58 pracowników.
- Pani dyrektor dzwoniła do mnie z pytaniem: co ona ma zrobić? Oprócz tych, co będą na maturach pracować tego dnia będzie tylko pani dyrektor i dwóch księży katechetów - opowiada Rowińska.
W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Franciszka Ratajczaka strajkować będzie 49 na 106 pracujących w szkole osób. Strajkować będą też cztery osoby w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.
- Tam, wiem, miano szczególnie duży dylemat. Dostać się na badania do nich trudno. Taki jeden dzień burzy cały harmonogram pracy. W referendum wzięło udział dwanaście osób. Tylko cztery jednak opowiedziały się za strajkiem - wyjaśnia Rowińska.
W gminie Śmigiel ogniska ZNP znajdują się tylko w trzech szkołach: ZSP w Nietążkowie, czackim zespole szkół i szkołach w Starym Bojanowie. Referenda w sprawie strajku odbyły się we wszystkich, ale tylko pracownicy ZSP w Nietążkowie zdecydowanie opowiedzieli się za protestem (wszyscy biorący udział w referendum - 45 osób). Szkoły w Starym Bojanowie i Czaczu zostaną oflagowane.
- Zajęcia odbywać się będą normalnie. Ze strajkującymi będziemy się solidaryzować wywieszając flagi - deklaruje szefowa gminnej komórki ZNP Ilona Konieczna.
Największa w gminie szkoła - w Śmiglu - nie włączyła się do protestu. Do strajku nie przyłączyli się też nauczyciele wszystkich szkół w gminie Krzywiń.
- Zorganizowaliśmy referenda, ale strajku nie poparto - wyjaśnia Renata Wesołowska, szefowa ZNP w gminie.
W gminie Czempiń za strajkiem głosowała większość (70%-100%) pracowników szkół podstawowych w: Czempiniu, Borowie, Gołębinie i Głuchowie oraz Gimnazjum w Borowie. Gdy kończyliśmy składanie tego numeru Gazety ciągle jeszcze trwało referndum w przedszkolu w Czempiniu i jego placowkach filialnych w Gołębinie i Jarogniewicach.
- Nauczyciele bardzo chcieli wziąć udział w głosowaniu, a z powodu choroby wiele osób wcześniej tego nie mogło zrobić - wyjaśnia Renata Wesołowska, szefowa ZNP w gminie.
W gminie wiejskiej Kościan do strajku przyłączyli się pracownicy Gimnazjum w Racocie i w Starych Oborzyskach, Zespół Szkół w Racocie, Zespół Szkół w Luboszu i Szkoła Podstawowa w Starych Oborzyskach.
- W przedszkolu w Starych Oborzyskach przeprowadzono referendum, strajk poparło sto procent pracowników, ale włączyć się do niego nie zdecydowano. Szkoła od dawna miała na ten dzień zaplanowane obchody Dnia Matki. Nauczyciele nie chcieli odwoływać święta, dlatego ostatecznie ze strajku tego dnia zrezygnowali. W Zespole Szkół w Kiełczewie z kolei mimo iż strajk zdobył aż 67% poparcie wśród biorących udział w referendum, żadna z popierających go osób nie odważyła się wpisać na listę strajkową. Zabrakło odwagi cywilnej. Strajku więc tam nie będzie - wyjaśnia Artur Opas, szef gminnego oddziału ZNP.
W Zespole Szkół w Bonikowie ze względu na zbyt małą frekwencję referendum nie było ważne.
W poniedziałek, 19 maja, burmistrz Kościana spotkał się z wszystkimi dyrektorami kościańskich szkół. Każdy z dyrektorów miał przedstawić plan działań na strajkowy dzień. Większość szkół odwoła 27 maja zajęcia lekcyjne. Dziećmi, które tego dnia przyjdą do szkoły, zająć się jednak trzeba będzie. Dlatego dużym wzięciem na wolnym rynku zleceń cieszą się w ostatnich dniach emerytowani nauczyciele. (Al)
Strajkujący domagają się:
1) zagwarantowania zwiększenia do 2010 r. wynagrodzeń nauczycieli i pracowników nie będących nauczycielami o co najmniej 50% między innymi przez zwiększenie nakładów na oświatę publiczną.
2) utrzymania dotychczasowego zakresu prawa i obowiązków nauczycielskich wynikających z ustawy Karta Nauczyciela
3) utrzymania dotychczasowych uprawnień emerytalnych nauczycieli
Zgłaszasz poniższy komentarz:
A jak ja mam protestować przeciwko zamknięciu przedszkola? Co prawda udawano, że mogę przyprowadzić dziecko, ale podkreślano, że opieka będzie ZASTęPCZA i lepiej żeby zostało w domu. Kto zapłaci mi za dzień bezpłatnego urlopu?