Magazyn koscian.net
06 stycznia 2011Straszące dworce
Dworce kolejowe były niegdyś oknem na świat. Dbano o nie i chlubiono się nimi. Później zaczęły szarzeć, a ich znaczenie malało. Dziś szpecą i zadają kłam o miejscowościach, w których stoją. Bo otaczające je miasta i wsie pięknieją, a dworce coraz bardziej niszczeją. I nikt nie wie co z nimi zrobić.
Odrapane ściany, wulgarne napisy, odrzucający zapach – to dworcowa codzienność. Z takim stanem rzeczy trudno pogodzić się i lokalnym społecznościom, i władzom samorządowym. Niszczeją dworce na ważnych niegdyś stacjach przesiadkowych w Kościanie, Czempiniu i Starym Bojanowie. Wandale nie oszczędzają także przystanku w Przysiece Starej. Najmniej oszpecono budynek stacyjny w Starych Oborzyskach. Tu widać przede wszystkim niszczące działanie czasu. Czy istnieje szansa na przywrócenie im dawnego blasku i nowych funkcji?
Od ubiegłego roku dworcami zawiaduje nowa spółka PKP Dworce Polskie. Czy kolejna zmiana w strukturze PKP sprawi, że o dworce zacznie ktoś dbać? Na razie trudno na to pytanie odpowiedzieć. Spośród dworców w powiecie kościańskim największe szanse na rewitalizację na dworzec w Kościanie. Dlaczego? Zmianą jego wyglądu i sposobu zagospodarowania zainteresowane są władze samorządowe miasta i powiatu. W 2007 roku burmistrz Kościana Michał Jurga i starosta kościański Andrzej Jęcz rozpoczęli starania o przejęcie od PKP budynku dworca i przyległych terenów. Samorządy na własną rękę chciały zmienić wizerunek dworca, gdy okazało się, że planowany remont linii kolejowej E 59 nie będzie obejmował infrastruktury dworcowej.
Pierwszym krokiem do nieodpłatnego przejęcia przez samorządy kolejowych nieruchomości było podpisanie listu intencyjnego. Jego sygnatariuszami byli: burmistrz Kościana, starosta kościański i Oddział Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Poznaniu. W ten sposób zainicjowano współpracę, której celem miała być modernizacja i zmiana sposobu zagospodarowania i nieruchomości stanowiących własność PKP ze szczególnym uwzględnieniem dworca kolejowego. Mówiono o remoncie dworca w roku 2009 lub 2010.
Pierwotne plany samorządów uległy zmianie, gdy powołano do życia spółkę PKP Dworce Polskie. Okazało się wówczas, że niektóre dworce w kraju remontowane będą ze środków pochodzących z budżetu państwa.
Zdaniem burmistrza Kościana Michała Jurgi sprawa dworca nadal jest spora szansa, żeby wygląd dworca się zmienił. O terminach mówić nie chce. Z punktu widzenia samorządu lepszym rozwiązaniem jest, żeby to PKP nadal było właścicielem obiektu.
- Skoro będzie to budynek publiczny, powinny z niego korzystać podmioty świadczące usługi publiczne. Pracujemy nad tym, aby plan zagospodarowania obiektu i przyległego terenu był kompleksowy – mówi burmistrz Jurga i zapewnia, że miasto ma kontakt z nowym właścicielem dworca.
Z wyglądem dworców trudno pogodzić się także władzom samorządowym Czempinia i Śmigla. Nie są one jednak zainteresowane przejmowaniem obiektów. Chciałyby, aby to właściciel zadbał o budynki.
- Dworzec w Starym Bojanowie jest w fatalnym stanie – informuje burmistrz Śmigla Wiktor Snela. - Nasze rozmowy z PKP skupiły się na remoncie linii kolejowej E 59.
O remoncie położonego w centrum wsi dworca nie było mowy.
W czerwcu ubiegłego roku o remont infrastruktury kolejowej upominali się czempińscy radni. Na ręce burmistrz Doroty Lew-Pilarskiej złożyli listę uwag dotyczących majątku kolei. Wśród nich była mowa o nieestetycznym wyglądzie dworca. W Urzędzie Gminy zorganizowano nawet spotkanie z przedstawicielami PKP, którzy poinformowali, że remont dworca będzie możliwi dopiero, gdy uda się wypracować koncepcję jego zagospodarowania.
- Funkcja dworca zmieniała się. Dzisiaj nie jest już potrzebna taka powierzchnia dla działania kolei. W Czempiniu nie ma przesiadek. Podróżni nie oczekują zbyt długo na pociągi. Przyjeżdżają praktycznie na jego odjazd – twierdził Grzegorz Tomaszewski zastępca dyrektora PKP S.A Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Poznaniu. - Jedynie co można by zrobić doraźnie, to przeanalizować, czy jest możliwość wyburzenia niektórych zabudowań w obrębie dworca, co pozwoliłoby na uporządkowanie tego terenu.
Już wtedy gmina nie była zainteresowana zagospodarowaniem dworca. W budynku dworca znajduje się pomieszczenia o powierzchni 300 metrów kw., które nie są użytkowane. Z około 90 metrów kw. korzystają spółki kolejowe. W budynku znajdują się także 3 mieszkania.
Pomysłów na nowe funkcje dla dworców nie ma. Jedynie w Kościanie próbuje się je znaleźć. Brakuje także pieniędzy na remonty. Z każdym rokiem jest coraz gorzej. Sytuacja bez wyjścia? (h)
Fot. Paweł Sałacki
GK 1/2011
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Chyba jeszcze nie byli na stacji PKP w Starych Oborzyskach :/ Brud smród i ubóstwo jak na każdej stacji :(