To już jest koniec

Już za kilka dni Miejski Zespół Oświaty, Kultury i Zdrowia przestanie istnieć. Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej Kościana, przyjętą podczas listopadowej sesji, jednostka zostanie zlikwidowana z końcem lutego

Przypomnijmy, że MZOKiZ powołano do życia w 1992 r. Nowo powstała jednostka zajmowała się obsługą administracyjno-ekonomiczną przedszkoli, instytucji kultury (tj. Kościańskiego Ośrodka Kultury, Miejskiej Biblioteki Publicznej i Muzeum Regionalnego) i żłobka (obecnie Ośrodka Rehabilitacyjnego). Przez rok (od maja 2004 r. do czerwca 2005 r.) Zespół zajmował się także wypłatą świadczeń rodzinnych, a od lipca 2005 r. powierzono mu obsługę Międzyszkolnego Obiektu Sportowego. Pierwszym kierownikiem Zespołu była Mirosława Lubińska, która pełniła tę funkcję do lipca 2005 r., czyli momentu objęcia stanowiska dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej. Kierowanie jednostką przejęła dotychczasowa główna księgowa MZOKiZ-u Barbara Czekała.

- Od początku w Miejskim Zespole Oświaty, Kultury i Zdrowia pracowało siedem osób, dziś jest nas dziesięciu i obsługujemy dziesięć jednostek – mówi kierownik Barbara Czekała, która w kościańskim MZOKiZ-ie pracuje od samego początku, podobnie jak trzy inne osoby. – Przez siedemnaście lat stworzyliśmy solidny, efektywny i zgrany zespół.

O pomyśle likwidacji jednostki pracownicy dowiedzieli się w październiku ubiegłego roku.
- Ta informacja spadła na mnie jak grom z jasnego nieba, tym bardziej, że nigdy nie było do naszej pracy żadnych zastrzeżeń. Bardzo to przeżyłam, podobnie jak moi pracownicy – przyznaje pani kierownik. – W tym roku będę obchodziła 35-lecie pracy i liczyłam, że w Miejskim Zespole dotrwam do emerytury. A stało się inaczej.

Decyzję o likwidacji jednostki władze miasta tłumaczyły aspektami prawnymi i ekonomicznymi. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych i rachunkowości Zespół może nadal wykonywać obsługę ekonomiczno-administracyjną jedynie szkół i przedszkoli. Ponieważ szkoły prowadzą własną obsługę księgową, MZOKIZ mógłby obsługiwać jedynie przedszkola. Ośrodek Rehabilitacyjny, Kościański Ośrodek Kultury, Miejska Biblioteka Publiczna, Muzeum Regionalne, jak i Międzyszkolny Obiekt Sportowy muszą mieć własnego głównego księgowego. Tylko w ubiegłym roku utrzymanie MZOKiZ-u kosztowało budżet miasta ponad 500 tys. zł, z czego sporą część stanowiły składniki wynagrodzenia pracowników. Według wyliczeń burmistrza tylko w pierwszym roku oszczędności dla budżetu mają wynieść około 100-150 tys. zł.

- Po otrzymaniu od burmistrza informacji o likwidacji Zespołu najważniejsze stało się zapewnienie pracy dla wszystkich pracowników. Na szczęście moje starania przyniosły zamierzony cel – mówi kierownik Czekała, wyliczając, że do Ośrodka Rehabilitacyjnego przejdą dwie osoby, podobnie jak do Międzyszkolnego Obiektu Sportowego. KOK, bibliotekę i muzeum obsługiwać będą dwie osoby – główny księgowy (3/5 etatu w KOK, po 1/5 w MBP i muzeum) i specjalista ds. kadr i płac (3/5 etatu w KOK, po 1/5 w MBP i muzeum). Każde z czterech samorządowych przedszkoli zatrudni na 1/4 etatu głównego księgowego, a na 1/2 etatu specjalistę ds. kadr i płac. Jedna pracownica, która prowadziła w Zespole sprawy kadrowe, zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych została przeniesiona na wolne stanowisko d/s kadr i płac z dniem 1 grudnia 2008 r. do Zespołu Szkół nr 2. - Z perspektywy czasu stwierdzam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Moim marzeniem zawsze było pracować na rzecz ludzi potrzebujących, a że przechodzę do Ośrodka Rehabilitacyjnego będę mogła pomagać.

Każdy z pracowników Zespołu ma swoją działkę. Kto inny zajmuje się archiwizacją, płacami, sprawami bankowymi. Przejęcie nowych obowiązków wiązać się więc będzie z koniecznością dokształcenia.
- Dotyczy to czterech osób, które będą się zajmowały sprawami kadrowo-płacowymi – wyjaśnia Barbara Czekała, przyznając, że przejęcie od 1 marca nowych obowiązków to spore wyzwanie. – Większość pracowników to ludzie młodzi, więc nie boją się zmian. Dla nich najważniejsze jest to, że mają pracę. Już uczymy się w domu, studiujemy przepisy, ustawy i rozporządzenia.

MZOKIZ pracować będzie tylko do końca lutego. Do tego czasu muszą sporządzić bilanse 10 jednostek, sprawozdania finansowe, GUS-owskie, zakończyć rozliczenie 2008 r., zaksięgować dwa miesiące nowego roku, zrobić inwenturę majątku, zarchiwizować stare dokumenty, podzielić je na jednostki i przekazać do ich archiwów zakładowych.

- Pracy jest dużo, a czasu mało, ale zdążymy – zapewnia pani kierownik, dodając, że trzeba jeszcze zorganizować sobie nowe miejsca pracy, m.in. zapoznać się z programami komputerowymi finansowo-księgowymi i kadrowo-płacowymi, załatwić podpisy elektroniczne, zmiany w banku, w ZUS-ie, Urzędzie Skarbowym.

- Chciałabym podziękować moim pracownikom i kierownikom instytucji współpracujących za lata pracy, za to, że zawsze potrafiliśmy rozwiązać wszystkie problemy. Dziękuję za okazaną życzliwość, dobre rady, wsparcie, profesjonalizm, wiedzę i kompetencje. Mam nadzieję, że doświadczenie zdobyte w Zespole będzie procentować i pozwoli na osiąganie dalszych sukcesów. Pierwsze miesiące z pewnością będą trudne, ale będziemy sobie pomagać – konkluduje kierownik Barbara Czekała. (kar)

GK 08/2009