Magazyn koscian.net

2009-03-11

W pajęczynie przepisów

Zdaniem kościańskiej prokuratury pan Tomasz popełnił przestępstwo. Sąd Rejonowy tego zdania nie podzielił, jednak Sąd Okręgowy w Poznaniu przyznał rację prokuraturze. Zmuszony do ponownego rozpatrzenia sprawy kościański sąd wystąpił do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu o wydanie wiążącej opinii. Tak przed unijny sąd trafiła sprawa... hodowcy pająków

W mieszkaniu na jednym z kościańskich osiedli pan Tomasz hoduje zwierzęta. Niewielkie, ale budzące co najmniej mieszane uczucia. Częścią jego hodowli zainteresowała się prokuratura, gdy pan Tomasz umieścił na internetowym serwisie aukcyjnym ofertę sprzedaży sporej ilości... pająków. Problem polegał na tym, że oferowane pająki figurują na liście gatunków zagrożonych wyginięciem.

Listę gatunków podlegających ochronie sporządzono w ramach międzynarodowej konwencji CITES podpisanej przez 169 państw (w tym Polskę). Reguluje ona handel 34 tysiącami gatunków roślin i zwierząt, ujętych w trzech załącznikach do konwencji. Przy czym sposób wydawania zezwoleń na handel chronionymi okazami powinny określać przepisy krajowe i tu zaczyna się kłopot.

Pan Tomasz kupił pająki na giełdzie. Stworzenia czuły się w hodowli na tyle dobrze, że szybko się rozmnożyły. Chcąc uszczuplić hodowlę o kilkaset sztuk (!) właściciel wystawił pająki do sprzedaży w serwisie internetowym Allegro. Nie uszło to uwadze służ monitorujących obrót zwierzętami w sieci, które powiadomiły o sprawie prokuraturę. Prokuratura Rejonowa w Kościanie zarzuciła Tomaszowi R., że ,,wprowadza do obrotu’’ pająki, nie mając pozwolenia na handel zwierzętami podlegającymi ochronie. Ponadto zwierzęta te nie figurowały w rejestrze zwierząt chronionych prowadzonym przez Starostę Kościańskiego. Problem polega na tym, że prowadzący taki rejestr starosta ewidencjonuje jedynie płazy, gady, ptaki i ssaki z gatunków ujętych w aneksach A, B i C konwencji CITES. O stawonogach, do których należą pająki, nie ma w przepisach ani słowa. Sąd zapytał kościańskie starostwo, czy zarejestrowałoby pająki pana Tomasza. Urząd odpowiedział przecząco. Ponieważ nie ma jednoznacznych przepisów regulujących zasady handlu zagrożonymi gatunkami pająków i ich ewidencjonowania sąd hodowcę uniewinnił.

Prokuratura nie złożyła jednak broni i wyrok zaskarżyła. Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że oskarżyciel ma rację i nakaz sądowi rejonowemu ponowne rozpatrzenie sprawy. Sąd drugiej instancji przyjął, że hodowca musi udowodnić, że wszedł w posiadanie chronionego gatunku w sposób legalny. Choć należałoby raczej oczekiwać, że w postępowaniu karnym to raczej panu Tomaszowi należy coś udowodnić, a nie odwrotnie.

Zgodnie z procedurą, sprawę do ponownego rozpatrzenia przekazano innemu sędziemu. Wydawać by się mogło, że związany wytycznymi sądu odwoławczego sędzia szybko wyda wyrok zgodny z oczekiwaniami prokuratury. A jednak nie. Również tym razem kościański sąd ma wątpliwości, czy można skazać człowieka za ,,nielegalny obrót’’ pająkami jeśli nie sposób doszukać się w polskich przepisach jednoznacznych regulacji określających zasady legalnego handlu zagrożonymi zwierzętami. Zasady takie regulują przepisy unijne, do których nie dostosowano jednak w sposób przejrzysty i jednoznaczny polskiej ustawy o ochronie przyrody. Co prawda odwołuje się ona do ,,przepisów unijnych’’ nie precyzując jednak do jakich. Za to w prawie unijnym zasady obrotu chronionymi gatunkami fauny i flory dokładnie określa rozporządzenie z 1996 r.

Sąd Rejonowy w Kościanie postanowił skierować pytanie prawne do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Zgodnie z unijnym prawodawstwem każdy sąd państwa członkowskiego UE mający wątpliwości co do zgodności prawa krajowego z prawem wspólnotowym może poprosić o wiążącą opinię sędziów w Luksemburgu.

Sąd z Kościana pyta jak można w Polsce dowieść, że kupione przez Tomasza R. pająki zostały pozyskane zgodnie z obowiązującym prawodawstwem. W pytaniu skierowanym do trybunału czytamy: ,,W jaki sposób w myśl prawa wspólnotowego posiadacz zwierząt wymienionych w załączniku B do rozporządzenia (a nie będących płazami, gadami, ptakami lub ssakami) może udowodnić w sposób zadowalający, że jego okazy zostały pozyskane lub wprowadzone na obszar wspólnoty zgodnie z prawodawstwem obowiązującym w zakresie dzikiej fauny i flory, skoro przepisy prawa krajowego tych kwestii nie regulują?”

Pytanie zostało zarejestrowane i czeka na rozpatrzenie. O losie Tomasza R. zadecydują teraz sędziowie Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Ich opinia będzie dla kościańskiego sądu wiążąca.

Paweł Sałacki

GK 10/2009

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (15)

w dniu 11-03-2009 10:04:46 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

SĄDU!!!! To są kpiny najpierw ten zabójca, a teraz pająki - i sąd nie daje rady - gratulacje.

SĄDU!!!! To są kpiny najpierw ten zabójca, a teraz pająki - i sąd nie daje rady - gratulacje.

w dniu 11-03-2009 10:19:47 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Kościański sąd działa prawidłowo. Kpiny to sentencja: "Sąd drugiej instancji [czyt. Okręgowy] przyjął, że hodowca musi udowodnić, że wszedł w posiadanie chronionego gatunku w sposób legalny."

Kościański sąd działa prawidłowo. Kpiny to sentencja: "Sąd drugiej instancji [czyt. Okręgowy] przyjął, że hodowca musi udowodnić, że wszedł w posiadanie chronionego gatunku w sposób legalny."

w dniu 11-03-2009 10:50:50 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Dokładnie! To raczej plus dla sądu, że postanowił sprawę definitywnie rozstrzygnąć według standardów UE

Dokładnie! To raczej plus dla sądu, że postanowił sprawę definitywnie rozstrzygnąć według standardów UE

w dniu 11-03-2009 12:31:33 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Wydaje mi się, że Sąd działa na jego korzyść. Wprowadzanie do obrotu jest karane – zatem facio dostaje działkę i koniec. Sąd jednak zapytuje – tu zgoda: w nieco niefortunny w kontekście zasad prawa karnego sposób – jakie papiery musi mieć pajęczarz aby posiadać wstręciuchy legalnie, skoro nasze prawo tego nie reguluje. Najprawdopodobniej luxemburczycy też tego nie rozwikłają. Wszystkie wątpliwości muszą przemawiać na korzyść podejrzanego zatem Pan Tomasz kolejny raz zostanie uniewinniony. Pan Tomasz pająki kupił na giełdzie – czy to są jakieś jajka, oscypki czy kwaszona kapusta?, uważam że przy takich gatunkach należy raczej przypuszczać że rzecz została uzyskana przy pomocy czynu zabronionego a to już czyste paserstwo ale to już inna sprawa. Pan Tomasz ma swoje pięć minut – kościańskie pająki na europejskich salonach.

Wydaje mi się, że Sąd działa na jego korzyść. Wprowadzanie do obrotu jest karane – zatem facio dostaje działkę i koniec. Sąd jednak zapytuje – tu zgoda: w nieco niefortunny w kontekście zasad prawa karnego sposób – jakie papiery musi mieć pajęczarz aby posiadać wstręciuchy legalnie, skoro nasze prawo tego nie reguluje. Najprawdopodobniej luxemburczycy też tego nie rozwikłają. Wszystkie wątpliwości muszą przemawiać na korzyść podejrzanego zatem Pan Tomasz kolejny raz zostanie uniewinniony. Pan Tomasz pająki kupił na giełdzie – czy to są jakieś jajka, oscypki czy kwaszona kapusta?, uważam że przy takich gatunkach należy raczej przypuszczać że rzecz została uzyskana przy pomocy czynu zabronionego a to już czyste paserstwo ale to już inna sprawa. Pan Tomasz ma swoje pięć minut – kościańskie pająki na europejskich salonach.

w dniu 11-03-2009 12:58:22 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Nie wydaje Ci się, że niezawisły sąd powinien kierować się dowodami, a nie przypuszczeniami? Jeśli nie, to udowodnij że nie zastrzeliłeś Marka Papały.

Nie wydaje Ci się, że niezawisły sąd powinien kierować się dowodami, a nie przypuszczeniami? Jeśli nie, to udowodnij że nie zastrzeliłeś Marka Papały.

w dniu 11-03-2009 13:27:31 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Tak, wydaje mi się, pewnie tak jak Tobie. Istnieje jednak tylko przepis karny a nie ma żadnych wykonawczych mówiących jak taka hodowla ma być prowadzona legalnie. Sąd zatem pyta luxemburg. Piszę także, że pytanie sądu jest conajmniej niefortunne. Nikomu nic nie mów generała nie, ale maczałem w strzałach do Kenediego.

Tak, wydaje mi się, pewnie tak jak Tobie. Istnieje jednak tylko przepis karny a nie ma żadnych wykonawczych mówiących jak taka hodowla ma być prowadzona legalnie. Sąd zatem pyta luxemburg. Piszę także, że pytanie sądu jest conajmniej niefortunne. Nikomu nic nie mów generała nie, ale maczałem w strzałach do Kenediego.

w dniu 11-03-2009 17:00:56 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

hodowane przez Tomka pająki są zagrożone wyginięciem, a on rozmnożył je aż do kilkuset sztuk !!! Powinien dostać raczej nagrodę za to, wyjazd na Oxford na botanikę a nie polskie więzienie !!

hodowane przez Tomka pająki są zagrożone wyginięciem, a on rozmnożył je aż do kilkuset sztuk !!! Powinien dostać raczej nagrodę za to, wyjazd na Oxford na botanikę a nie polskie więzienie !!

w dniu 11-03-2009 20:01:33 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Żeby on wyhodował pod lampą swoje kilkaset sztuk ktoś pieprznął najpierw stawonoga z dżungli. Być może ostatniego. Nie w tą stronę raczej....

Żeby on wyhodował pod lampą swoje kilkaset sztuk ktoś pieprznął najpierw stawonoga z dżungli. Być może ostatniego. Nie w tą stronę raczej....

w dniu 13-03-2009 09:00:50 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jeśli "ktoś" pieprznął stawonoga z dżungli, to niech policja (służba celna) "ktosia" zatrzyma, prokurator zbierze na "ktosia" dowody, a sąd "ktosia" skarze. Bo inaczej pewnego wczesnego ranka do Twoich drzwi zapuka policja, a później sąd skarze Cię na grzywnę, bo prawdopodobnie chińskie skarpetki które nosisz "ktoś" przywiózł do RP nie płacąc cła. I na koniec: te pająki są gatunkiem zagrożonym wyginięciem pewnie dlatego, że jest ich w naturze mało. A jednocześnie chałupniczo można w krótkim czasie wyhodować kilkaset sztuk. Więc tak na zdrowy, chłopski rozum prawdopodobieństwo, że pająk pana Tomasza został "pieprznięty" z dżungli i przywieziony nielegalnie do RP jest dużo mniejsze, niż że ktoś wyhodował go w domowym terrarium i sprzedał na giełdzie legalnie, bo "nie sposób doszukać się w polskich przepisach jednoznacznych regulacji określających zasady legalnego handlu zagrożonymi zwierzętami."

Jeśli "ktoś" pieprznął stawonoga z dżungli, to niech policja (służba celna) "ktosia" zatrzyma, prokurator zbierze na "ktosia" dowody, a sąd "ktosia" skarze. Bo inaczej pewnego wczesnego ranka do Twoich drzwi zapuka policja, a później sąd skarze Cię na grzywnę, bo prawdopodobnie chińskie skarpetki które nosisz "ktoś" przywiózł do RP nie płacąc cła. I na koniec: te pająki są gatunkiem zagrożonym wyginięciem pewnie dlatego, że jest ich w naturze mało. A jednocześnie chałupniczo można w krótkim czasie wyhodować kilkaset sztuk. Więc tak na zdrowy, chłopski rozum prawdopodobieństwo, że pająk pana Tomasza został "pieprznięty" z dżungli i przywieziony nielegalnie do RP jest dużo mniejsze, niż że ktoś wyhodował go w domowym terrarium i sprzedał na giełdzie legalnie, bo "nie sposób doszukać się w polskich przepisach jednoznacznych regulacji określających zasady legalnego handlu zagrożonymi zwierzętami."

w dniu 13-03-2009 19:13:12 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Usiedli eksperci z 169 państw, pewnie profesorowie, dyplomaci, ekolodzy itd. Uzgodnili, że dla dobra tego a tego gatunku nie można nim handlować, pewnie nie znamy wszystkich argumentów Ale ufam raczej im niż tobie ( chociaż tego oksfordu ci życzę ). Państwo Polskie podpisało tą umowę ale skompromitowało się nie dostosowując do tego regulacji wewnętrznych. Ok. będziesz formalno - prawnie niewinny, ale nie zmieni to faktu, że twoja działalność jest - w mojej ocenie - godna potępienia. Wykazujesz polski bałagan i tu ok. reszta to mętne tłumaczenia.

Usiedli eksperci z 169 państw, pewnie profesorowie, dyplomaci, ekolodzy itd. Uzgodnili, że dla dobra tego a tego gatunku nie można nim handlować, pewnie nie znamy wszystkich argumentów Ale ufam raczej im niż tobie ( chociaż tego oksfordu ci życzę ). Państwo Polskie podpisało tą umowę ale skompromitowało się nie dostosowując do tego regulacji wewnętrznych. Ok. będziesz formalno - prawnie niewinny, ale nie zmieni to faktu, że twoja działalność jest - w mojej ocenie - godna potępienia. Wykazujesz polski bałagan i tu ok. reszta to mętne tłumaczenia.

w dniu 13-03-2009 19:53:17 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Mętne są działania sądu II instancji. Pan Tomasz nie popełnił czynu bezprawnego, więc nie może być mowy o sankcji karnej. To czy jego działania się komuś podobają czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia.

Mętne są działania sądu II instancji. Pan Tomasz nie popełnił czynu bezprawnego, więc nie może być mowy o sankcji karnej. To czy jego działania się komuś podobają czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia.

w dniu 14-03-2009 18:42:13 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Popełnił czy nie zadecyduje sąd a nie interenetowy komentator. Na razie:"Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że oskarżyciel ma rację i nakaz sądowi rejonowemu ponowne rozpatrzenie sprawy." Wprowadzenie do obrotu jest czynem zabronionym a ty usiłowałeś wprowadzić je do obrotu. Mętne są przepisy a nie działania sądu.

Popełnił czy nie zadecyduje sąd a nie interenetowy komentator. Na razie:"Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że oskarżyciel ma rację i nakaz sądowi rejonowemu ponowne rozpatrzenie sprawy." Wprowadzenie do obrotu jest czynem zabronionym a ty usiłowałeś wprowadzić je do obrotu. Mętne są przepisy a nie działania sądu.

w dniu 16-03-2009 13:13:02 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Na razie to: "Ponieważ nie ma jednoznacznych przepisów regulujących zasady handlu zagrożonymi gatunkami pająków i ich ewidencjonowania sąd hodowcę uniewinnił."

Na razie to: "Ponieważ nie ma jednoznacznych przepisów regulujących zasady handlu zagrożonymi gatunkami pająków i ich ewidencjonowania sąd hodowcę uniewinnił."

w dniu 16-03-2009 13:59:09 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Mój opis jest jednak bardziej aktualny. Mimo wszystko życzę wszystkiego najlepszego Oxfodczyku bądź Tato oxfordczyka.

Mój opis jest jednak bardziej aktualny. Mimo wszystko życzę wszystkiego najlepszego Oxfodczyku bądź Tato oxfordczyka.

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.142.98.60

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.