Magazyn koscian.net
2008-08-13Z falbankami wstęp wzbroniony?
Jak powinien wyglądać strój kąpielowy, w którym można korzystać z kościańskiego basenu - zastanawia się czytelniczka ,,GK”. Gdy pojawiła się w wodzie w stroju z falbanką, ratownik poinformował ją, że następnym razem do basenu wpuszczona nie zostanie
Z kościańskiej pływalni postanowiła skorzystać pod koniec lipca. Zdziwiła się już przy kasie. Z powodu awarii komputerów nie mogła skorzystać z wykupionego karnetu. Na kolejną niespodziankę natknęła się już opuszczając pływalnię.- Już po wyjściu z basenu, ratownik zwrócił mi uwagę, że w takim stroju już więcej na basen mnie nie wpuści. Przeczytałam wszystkie zarządzenia, regulaminy umieszczone na tablicach informacyjnych i nigdzie nie doczytałam się, w jakim stroju kąpielowym można się kąpać – stwierdza klientka kościańskiego basenu. - Strój ten jest w całości i ma doszytą falbankę. Wygląda jak sukienka mini. Specjalnie kupiłam taki, żeby zatuszować blizny na biodrze po przebytych trzech operacjach.
Następnego dnia okazało się, że nie może skorzystać z pieniędzy, które pozostały jej na karnecie, gdyż skończyła się jego ważność. Wykupiła kolejny. Sprawdziła, do której godziny obiekt jest otwarty. Z kąpieli postanowiły skorzystać jej dzieci.
- Okazało się, że informacja o godzinie otwarcia basenu jest błędna. Pani obsługująca w tym dniu komputer poinformowała, że basen czynny jest do 21.30, bo musi czyścić komputer. Chociaż jeszcze byli ludzie na basenie, to już pogaszono światła. W związku z tymi anomaliami, jakie dzieją się na kościańskim basenie mam pytanie: dla kogo jest basen? Dla mieszkańców czy pracujących tam ludzi? - wylicza czytelniczka.
Na basenie obowiązuje noszenie stroi kąpielowych. W regulaminie korzystania z pływalni nie ma dokładnego określenia jak powinien on wyglądać. Zaznaczone jest tylko, że musi być czysty. Jest za to punkt mówiący o tym, że osoby korzystające z pływalni są zobowiązane do podporządkowania się nakazom ratowników. Sprawę zbadał kierownik Międzyszkolnego Obiektu Sportowego Krzysztof Ruszkiewicz:
- Przede wszystkim interesowało mnie jak zachował się ratownik. Okazało się, że zwrócił pani w uprzejmy sposób uwagę. Stwierdził, że pani jest w sukience – uznał, że ratownik miał powody tak zareagować. O obowiązującym stroju na basenie mówi krótko: – Strój kąpielowy, ze względu na higienę i bezpieczeństwo, powinien być czysty i przylegający do ciała. Nie powinien wzbudzać podejrzenia, że był używany do innych celów.
Kłopot z korzystaniem z karnetów wynikał natomiast z awarii systemu spowodowanej wysoką temperaturą. Zakupiony klimatyzator pozwolił opanować sytuację. Awaria ma się już nie powtórzyć.
- Gdy klienci zostali poproszeni o wcześniejsze opuszczenie basenu istniała możliwość awarii komputerów. Pracę zaczynał właśnie komputerowiec. Na basenie znajdowało się wówczas sześć osób, z których pięć korzystało z karnetów. Nie byli stratni. Zapłacili tylko za czas korzystania z basenu. Kasjerka poprosiła ich do kasy i rozliczyła. Później mogli się jeszcze cofnąć do szatni i wysuszyć – wyjaśnia Krzysztof Ruszkiewicz. – A część świateł zawsze gasimy po godzinie 21 i uruchamiamy podwodne oświetlenie basenu. Tak jest od początku działalności obiektu. To życzenie klientów. (h)
GK 33/2008
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Dlatego jest i będzie tam pusto. Luxus za nasze podatki wcelu zatrudnienia kilku osób, dla których im mniej ludzi tym mniej roboty, a zakładu pracy raczej im nikt nie zlikwiduje. Dla poprzednich radnych - Kościan Dziękuje ...bardzo