Magazyn koscian.net
12 kwietnia 2011Z radnymi o tunelach
Radni miejscy poznali założenia projektowe związane z przebudową linii kolejowej E-59 z Poznania do Wrocławia. Mówiono o planach budowy tuneli przy ul. Młyńskiej i ul. Gostyńskiej oraz podziemnego przejścia pieszo-rowerowego przy ul. Wyzwolenia w Kościanie. Ich budowa ma rozpocząć się w 2014 r.
- Dwa i pół roku temu odbyło się pierwsze spotkanie z inwestorem, czyli Polskimi Liniami Kolejowymi. Wówczas PLK uważało, że jego zadaniem jest tylko modernizacja linii kolejowej w zakresie torów i przystosowania obrzeży, by pociągi towarowe mogły jeździć z prędkością 120 km/h, a osobowe 160 km/h – przypomniał burmistrz Michał Jurga, dodając, że wspólnie samorządy miejski i powiatowy starały się o wprowadzenie rozwiązań, które zlikwidowałyby bariery i odkorkowały Kościan. – Zależało nam na tym, by było jak najwięcej bezkolizyjnych rozwiązań komunikacyjnych, ale inwestor nie jest zainteresowany żadnymi dodatkowymi pracami. Jeśli te rozwiązania nie zostałyby wprowadzone, to miasto byłoby sparaliżowane, bo szlabany zostałyby opuszczone przez sterownię w Lesznie i nie wiadomo, kiedy ponownie otwarte. Inwestorem jest PLK, a my jako miasto staramy się stać po stronie mieszkańców, opiniujemy, wywieramy presję, by rozwiązania były jak najkorzystniejsze.
Dopięto już projekt dotyczący ul. Młyńskiej, lecz wciąż nie ma zgody wszystkich właścicieli z ul. Gostyńskiej.
- Jest taka huśtawka. Właściciele raz zgadzają się, raz odwołują, potem znów godzą i odwołują – przytoczył burmistrz Jurga.
Szczegóły trzech bezkolizyjnych skrzyżowań z torami kolejowymi omówił Michał Witkowski z kościańskiego Urzędu Miejskiego. Radni mieli okazję obejrzeć też projekty. Podziemne przejście pieszo-rowerowe, które ułatwi dojście do Os. Gurostwo, ma powstać na wysokości ul. Wyzwolenia. Wiadomo, że w związku z budową tunelu przy ul. Młyńskiej zamknięta zostanie ul. Towarowa (dojazd będzie od ul. Łąkowej), część firm będzie miała dojazd przez ogródki działkowe, a przy warsztatach szkolnych będzie lewoskręt, który umożliwi dojazd do Urzędu Skarbowego. Według pierwotnego projektu tunelu przy ul. Gostyńskiej dojazd do nieruchomości nr 21-31 był tylko od ul. Żwirki i Wigury bez możliwości zawrócenia. Projekt nie spodobał się ani mieszkańcom, ani władzom miejskim. Zmieniono go, wprowadzając dodatkowy pas dojazdowy do nieruchomości, łączący ul. Żwirki i Wigury z ul. Berwińskiego, zatokę do zawracania (dojazd do nr 24) i miejsca parkingowe dla mieszkańców wzdłuż drogi dojazdowej. Te zmiany znów nie zadowoliły wszystkich. Konieczne były więc dalsze konsultacje z projektantami.
- Trzeci projekt niewiele różni się od pierwszego – stwierdził Michał Witkowski, wyliczając, że skrócono miejsca parkingowe, odsunięto drogę dojazdową do numerów 21-23 od lica budynku, wrysowano bezpośredni zjazd do tych nieruchomości, zmieniono kształt zatoki do zawracania przy ul. Berwińskiego i wprowadzono miejsca parkingowe.
Nim ruszą prace przy przebudowie, wymagane jest uzyskanie pisemnych zgód od wszystkich właścicieli, by nie było obawy o blokowanie inwestycji.
- Problem jest z właścicielami nieruchomości o numerach 21, 23 i 27, którzy zmieniali zdanie, najpierw wyrażając zgodę, a potem ją odwołując. Właściciel nieruchomości numer 23, gdzie sprawa dotyczy około pięciu metrów kwadratowych terenu, po długich negocjacjach ostatecznie wyraził zgodę. Właścicielka z posesji 21, gdzie ma powstać trójkąt widoczności, by skrzyżowanie było bezpieczne stanowczo nie wyraziła zgody, podobnie jak pan z numeru 27, który uważa, że najlepiej wyprowadzić drogę wojewódzką numer 308 poza miasto – przytoczył Witkowski, przyznając, że to najlepsze rozwiązanie, lecz w tej chwili nie ma perspektywy finansowania tej inwestycji, choć takie plany są. Jak wyliczył, odbyły się cztery otwarte spotkania z mieszkańcami i sześć indywidualnych.
Na pytanie o szanse przymuszenia właścicieli do oddania części nieruchomości, radni usłyszeli, że jest specustawa kolejowa, ale wywłaszczenie trwa, a PLK chce społecznej akceptacji dla inwestycji.
- Czyli dwóch ludzi może zablokować coś, na co przeznaczane jest 30 milionów złotych? – pytał z niedowierzaniem radny Marek Mielcarek.
- W takiej sytuacji inwestor może stwierdzić, że skoro nie ma zgody, to omijamy ten odcinek. Brak uzgodnień wstrzymuje inwestycję, jest więc zagrożenie, że tuneli nam nie zrobią – stwierdził burmistrz Jurga, prosząc radnych o wsparcie w kolejnych planowanych rozmowach z mieszkańcami. – O lepsze rozwiązania trudno, a ta inwestycja jest korzystna dla miasta. (kar)
nr 14/2011
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Bardzo dziękuję osobom z nr 21 i 27, że nie chcą ułatwić mi i tysiącom innych osób przejazdu przez miasto. A jak tych tuneli nie zrobią to wszyscy będziemy udupieni przez dwóch niedorzecznych maruderów. Do pana z nr 27: Czy pan myśli, że województwo śpi na kasie, żeby ot tak wyboudować sobie nową drogę od podstaw? A i w przypadku tej drogi znajdzie się paru protestujących bambrów i to pan będzie wtedy narzekał.