Magazyn koscian.net
03 kwietnia 2012Zarzynanie kury czy zbieranie jaj?
Pięćdziesiąt procent dla właścicieli domów, a piętnaście dla przedsiębiorców – takie bonifikaty na przekształcenie gruntów w użytkowaniu wieczystym we własność ustaliła Rada Miejska Kościana. - To zarzynanie kury znoszącej złote jajka – oskarżał radny Wiktor Rudawski
Uchwała dotyczy ponad pięćdziesięciu sześciu hektarów ziemi w mieście, wartych około dwudziestu jeden milionów złotych. Zacznie obowiązywać dopiero czternaście dni po publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Wielkopolskiego i ustala bonifikaty tylko na ten i przyszły rok. Czuwać warto, bo – by skorzystać z bonifikaty w tym roku - wniosek wraz z dokumentami złożyć trzeba przed końcem czerwca. Czas goni szczególnie właścicieli obiektów, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Od pierwszego lipca tego roku bowiem nadal mogą skorzystać z bonifikaty, ale już nie 15% a tylko 10%. Właściciele budynków mieszkalnych (na przykład parafie chcące budować świątynię, klasztor lub uczelnię) i w tym, i przyszłym roku przekształceń dokonać mogą z 50% bonifikatą.
- Wydaje mi się, że piętnaście procent dla przedsiębiorców to zbyt mało – zauważył radny Wiktor Rudawski. - Nie ma w Kościanie wielkich zakładów. Pracę dają małe firmy i dla tych małych firm robi się bonifikatę tylko piętnaście procent? Ja nie mam nic do tych wszystkich organizacji, jak kościoły…, ale tam pięćdziesiąt procent, a dla firm tak mało? Jest kryzys i tak naprawdę to prywatne firmy dają pracę i płacą podatki... Nie można nawet tej spłaty podzielić na raty! Dwieście, trzysta tysięcy złotych dla takich firm to dużo. Powinna być możliwość rozłożenia tego normalnie na ludzkie raty i nie do dwa tysiące trzynastego roku, ale do piętnastego. Dziś miasto ma z tych firm najwięcej – bo podatki, miejsca pracy...
Radny zauważył ponadto, że jest osobiście zainteresowany wykupem, więc wolałby tej uchwały nie głosować.
- Rzeczywiście, taka uchwała jest bardzo dobra – rzucił na to radny Stefan Kaczmarek. - My jednak, radni, nie wszyscy będziemy mogli głosować. Ja również wyłączam się z głosowania...
Radny Bronisław Frąckowiak chciał wiedzieć zaraz, czym spowodowane są takie różnice w stawkach bonifikaty.
- Nam zależy na tym, by sprzedać jak najdrożej – wyjaśnił zastępca burmistrza Maciej Kasprzak. - Rozłożenie na raty jest ustawowo możliwe, ale zależy nam na całych wpłatach. Dajemy możliwość, by zrobić to w ciągu dwóch lat, bo chcemy uzyskać dochody w tych dwóch latach.
- Nie chcę być namolny, ale jak jest kura znosząca złote jajka, to należy ją zarzynać? Przy tych cenach na opłaty za użytkowanie wieczyste, firmy mogą tego nie wytrzymać. To jest od trzydziestu do osiemdziesięciu tysięcy... Nie jestem usatysfakcjonowany - podkreślił radny Rudawski.
Burmistrz Jurga powiedział, że trudności przedsiębiorców rozumie ale...
- ...Nie ma przymusu. To jest pewna oferta. Można ją przyjąć lub nie – zakończył dyskurs.
Za przyjęciem uchwały głosowało tylko 9 radnych. Pięciu wstrzymało się od głosu, a aż siedmiu nie brało udziału w głosowaniu. Głosy liczono trzy razy.
- Proszę odłożyć teczkę – upominał jednego z rajców zniecierpliwiony przewodniczący Piotr Ruszkiewicz. - Jak pan ma rękę w teczce to ja nie wiem, jak pan głosuje!
* * *
W mieście jest 147 136 metrów kwadratowych gruntu w użytkowaniu wieczystym, na których stoją budynki mieszkalne (1869 działek) i aż 419 065 metrów kwadratowych takich, na których prowadzi się działalność gospodarczą (172 działki). Za użytkowanie wieczyste płaci się w Kościanie roczną opłatę w wysokości 1 (mieszkalne) lub 3 (firmy) procent wartości danej działki. Szkopuł w tym, że wartość nieruchomości rośnie od kilku lat i to lawinowo. W Kościanie w ostatnich kilkunastu latach wartość gruntów w użytkowaniu wieczystym wzrosnąć mogła nawet o 1200%.W dużych miastach tylko w ostatnich czterech latach sięgnęła 900%. Skok był tak drastyczny, że ustawodawca wzrost opłat rozbił na lata 2011 – 2014. W Kościanie ostatnie szacowanie wartości działek w wieczystym użytkowaniu odbyło się pięć, sześć lat temu. Od kilkunastu miesięcy trwa kolejna aktualizacja, która opłaty podnosi tak bardzo, że wiele firm odwołało się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
- Wychodzimy naprzeciw przedsiębiorcom i podpisujemy ugody – wyjaśnia Michał Witkowski, p. o. Naczelnika Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Mienia Gminnego.
Dla przykładu firma, która oddaje do miasta najwyższą opłatę, płaci 91 tys. złotych i to po łagodzącej wzrost wartości działki ugodzie. Wcześniej płaciła 20 tys. zł rocznie.
Gdyby nie interwencja Rady Miejskiej Kościana z 2010 roku (wtedy podjęto uchwałę) byłoby jeszcze gorzej, bo wcześniej przedsiębiorcy płacili nie trzy procent wartości rocznie, a pięć.
Dla lokali mieszkaniowych do sierpnia ubiegłego roku obowiązywała ustawowa bonifikata w wysokości 90% wartości. Teraz bonifikaty ustalają gminy. One też – jako właściciele oddanych w wieczyste użytkowanie gruntów – kasują opłaty. Budżet Kościana w 2011 roku właściciele budynków mieszkalnych posadowionych na gruntach w wieczystym użytkowaniu zasilili 95 553 zł, a od firm wpłynęło – 345 497 zł. Przekształcenie we własność uwalnia od ciągłych wzrostów opłaty.
- Bonifikatę wyliczyliśmy tak, by jak największą kwotą zasilić budżet gminy, ale jednocześnie by roczna opłata zbliżona była do ewentualnych kosztów kredytowania przekształcenia – stwierdza Witkowski.
Z bonifikat skorzystać będą mogli tylko ci, którzy złożą wnioski z pełną konieczną dokumentacją w terminie, i którzy nie zalegają z płatnością za użytkowanie wieczyste i podatkiem od nieruchomości. (Al)
13/2012