Magazyn koscian.net
06 czerwca 2011Brakuje rodzin zastępczych
Dzieci, które zostały osierocone, porzucone lub odebrane rodzicom nie muszą trafić od razu do domu dziecka czy ośrodka adopcyjnego. Tymczasową opiekę nad nimi może podjąć rodzina zastępcza
W powiecie kościańskim działa siedemdziesiąt osiem rodzin zastępczych. Pięć z nich to rodziny zawodowe, z czego jedna ma charakter pogotowia rodzinnego. Pozostałe to rodziny zarówno spokrewnione jak i niespokrewnione z dzieckiem. Rodzina zastępcza to tymczasowa forma opieki nad dzieckiem, którego rodzice zostali częściowo lub całkowicie pozbawieni praw rodzicielskich. Ich rolę przejąć może ktoś z rodziny lub osoba całkowicie obca, która została specjalnie do tego przeszkolona. Dziecko po jakimś czasie może trafić do rodziny adopcyjnej lub powrócić do rodziców biologicznych - jeśli sąd tak zadecyduje. Zadaniem zastępczych rodziców jest zapewnienie dziecku opieki, potrzeb bytowych, a także edukacyjnych.
Trudna decyzja
Domów tymczasowej opieki brakuje w całym kraju.
- W zeszłym roku musieliśmy umieścić pięcioro rodzeństwa z naszego powiatu w placówce opiekuńczo-wychowawczej na drugim końcu Polski, ponieważ nie było możliwości umieszczenia ich w rodzinie zastępczej – informuje Małgorzata Przybyła, pracownik socjalny Powiatowego Centrum Rodzinie w Kościanie.
Dlaczego jest ich tak mało? Wielu ludzi chciałoby zaopiekować się dzieckiem pokrzywdzonym przez los, jednak to pragnienie często przegrywa ze strachem. Pojawiają się liczne pytania: czy poradzę sobie? Czy jestem człowiekiem wystarczająco cierpliwym, dobrym, by umieć pokochać obce dziecko? A co jeśli zmienię zdanie? Czy po kilku miesiącach będę mógł je oddać? Co powiedzą ludzie?
Małgorzata Przybyła rozumie wątpliwości potencjalnych kandydatów na opiekunów. Dzieci, które trafiają pod skrzydła nowych rodzin są dziećmi po „przejściach”. Trudno jest im odnaleźć się w nowej sytuacji, są zagubione i często zamknięte w sobie. Wymagają poświęcenia wiele uwagi i czasu ze strony opiekunów, którzy dodatkowo muszą współpracować z ich biologicznymi rodzicami. Takim relacjom zawsze towarzyszą ogromne emocje. Poczucie odpowiedzialności za dziecko skłania ich raczej do ograniczenia kontaktu z jego rodzicami.
- Psychika dziecka jest bardzo krucha, a zabranie go z rodziny biologicznej i umieszczenie w rodzinie zastępczej początkowo burzy jego dotychczasowy świat.
Nowi wychowawcy muszą pomóc mu w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości, a nie jest to zadanie łatwe. Dodatkowo trzeba poradzić sobie z własnymi emocjami. Z czasem, między opiekunami, a wychowankiem rodzi się więź, która może zostać gwałtownie przerwana. Należy pamiętać, że umieszczenie dziecka w rodzinie zastępczej jest tymczasowe. Nigdy nie wiadomo czy rodzice biologiczni nie będą próbowali odzyskać nad nim opieki lub nie pojawi się rodzina adopcyjna, która zechce podjąć się jego wychowania.
Procedura kwalifikacyjna
Mimo trudności co roku pojawiają się chętni, którzy chcą zostać rodzicami zastępczymi. Warunki jakie muszą spełnić określa Ustawa z dnia 12.03.2004 r. o Pomocy Społecznej. Główny to zamieszkanie na terenie Polski, posiadanie stałego źródła utrzymania i odpowiednich warunków mieszkaniowych.
Pierwszym krokiem jaki trzeba zrobić jest złożenie wniosku i zebranie niezbędnych dokumentów. Potem trzeba wziąć udział w szkoleniu dotyczącym rodzicielstwa zastępczego.
- Żeby kandydaci na rodzinę zastępczą zostali zakwalifikowani do tej roli, muszą uzyskać między innymi pozytywną opinię ośrodka pomocy społecznej właściwego dla ich miejsca zamieszkania.
Niektórzy już w tydzień po zakończeniu procedury kwalifikacyjnej przyjmują pod swój dach nowego członka rodziny, inni czekają kilka miesięcy. Zanim jednak to się stanie pracownicy PCPR dostarczają przyszłym opiekunom informacji o dziecku i jego rodzinie .
- Na tym etapie osoby mogą jeszcze zrezygnować. Mają do tego prawo.
Do kościańskich domów trafiają dzieci zarówno z powiatu kościańskiego jak i innych rejonów Polski. Pierwsze miesiące dla rodziców zastępczych bywają trudne i nie zawsze kończą się happy endem.
- Niektórzy rodzice zastępczy nie mogą podołać powierzonej im funkcji, sytuacja ich przerasta albo wywiązują się z niej nieprawidłowo i wtedy musimy wystąpić do sądu z wnioskiem o rozwiązanie takiej rodziny zastępczej i umieszczenie dziecka w innym miejscu. Na szczęście zdarza się to bardzo rzadko – podkreśla Małgorzata Przybyła.
W wielu przypadkach dzieci zostają w nowych domach do uzyskania pełnoletniości, albo i dłużej. Często rodzice zastępczy decydują się na ich adopcję i na zawsze wiążą z nimi swój los.
Kto zostaje rodzicem zastępczym?
Osoby, które najczęściej decydują się na stworzenie rodzin zastępczych to ludzie, którzy wychowali już swoje dzieci albo tacy, którzy w ogóle ich nie mają, a posiadają predyspozycje i warunki bytowe, by je wychowywać.
- Procedura adopcyjna w Polsce jest bardzo długa i złożona. Stworzenie rodziny zastępczej pozwala takim ludziom zrealizować się w roli rodziców i przy okazji pomóc dziecku.
Wszystkie rodziny zastępcze otrzymują pieniądze na utrzymanie dzieci, a w przypadku rodzin zawodowych jeden z opiekunów również wynagrodzenie. Osoby te mogą również liczyć na wsparcie pracowników PCPR, a także pomoc ze strony psychologa.
Zainteresowani założeniem rodziny zastępczej lub pogotowia rodzinnego mogą zgłosić się do PCPR w Kościanie (tel. 65 511 01 66), gdzie uzyskają wszelkie informacje na ten temat. (kat)
22/2011
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Rodziny zastępcze pozostawiają wiele do życzenia, niestety.