Czytanie dla wszystkich dzieci

Spływające czytanie, nowa technika nauki czytania wymyślona przez Czeszkę Marię Navratilovą przynosi efekty. Jako jedyna w Kościanie wprowadziła ją Aurelia Ruszkiewicz, nauczycielka z Samorządowego Przedszkola nr 4 im. Misia Uszatka. Dzięki tej nowatorskiej metodzie wszyscy jej podopieczni z grupy 6-latków Zajączków nauczyli się płynnie czytać

Przypomnijmy, że projekt ,,Sfumato – spływające czytanie, czyli czytanie dla wszystkich dzieci’’ realizowany jest w całej Europie od 2003 r., m.in. Czechach, Niemczech, Słowacji i Anglii. Posiada on akredytację Ministerstwa Szkolnictwa, Młodzieży i Kultury Fizycznej Republiki Czeskiej. Autorska technika Marii Navratilovej ma zastosowanie w etapie wstępnym przed rozpoczęciem pracy nad elementarzem. Obejmuje fizjologiczne przygotowanie dziecka do procesu czytania – opanowanie pracy oczu, analiza wzroku, słuchu i dotyku. Technika spływającego czytania wpływa na poprawę pisemnej formy przepisywania, pisania pod dyktando, uczniowie czytają ze zrozumieniem, a interpretacja tekstu jest głośna i dramatyczna. Metoda ta polecana jest wszystkim dzieciom, także uczniom z dysleksją i innymi dysfunkcjami. W rozpoczętych w ubiegłym roku warsztatach prowadzonych przez Marię Navratilową w Starych Oborzyskach brali udział nauczyciele nauczania początkowego, nauczyciele przedszkola, pedagodzy ze szkół specjalnych, psychologowie i logopedzi z poradni psychologiczno-pedagogicznych z Kościana, Racotu, Głuchowa, Czempinia, Bieżynia, Leszna, a także Zielonej Góry. Inicjatorką organizacji szkoleń była Jagoda Sikora.

- W drodze do poprawnego czytania musimy przejść cały szereg płynnych przejść. Poprzez zgranie pojedynczych funkcji uzyskamy kompleksową zdolność czytania – zapewnia Jagoda Sikora, która prowadziła zapisy na warsztaty. – Na początku praca jest niemalże dwadzieścia razy wolniejsza niż przy dotychczasowej technice nauki czytania. Podczas uczenia systematycznie wykorzystuje się proste, ale skuteczne pomoce takie jak tablica, tabliczki z literkami i karty. W procesie uczenia tą metodą ważne jest uczulenie rodziców na to, by nie przyspieszali za bardzo nauki czytania w obawie, że nie zdążą.

- Czytanie to podstawowa umiejętność, jaką dziecko nabywa w początkowym okresie edukacji. To skomplikowana czynność, dla wielu dzieci trudna do opanowania – uważa Aurelia Ruszkiewicz, nauczycielka przedszkola z 29-letnim stażem, która z metodą dr Navratilovej spotkała się po raz pierwszy podczas wrześniowych warsztatów w Starych Oborzyskach. W sumie kościanianka wzięła udział w trzech cyklach kształcenia. Część kosztów udziału w szkoleniach pokryła dyrekcja przedszkola z funduszu na dokształcanie nauczycieli. Dyrektor Henryka Frąckowiak zakupiła też pięć kompletów pomocy naukowych – tabliczek z literkami, dzięki którym dzieci mogą doskonalić swe umiejętności. – Od razu poczułam, że to jest to. Pracuje się tu nad modulacją głosu, tonami, dźwiękami, unikając głoskowania. To metoda efektywna i atrakcyjna dla dzieci. W technice spływającego czytania kładzie się nacisk na wspólne, głośne, wolne czytanie. Ściśle określona jest kolejność poznawania liter. Zaczyna się od ,,O’’, bo tworzy ono siłę głosu, jest podstawą wołania i ma prosty kształt. Nowo poznane literki utrwalamy przez tydzień, wykorzystując je w działaniach plastycznych, muzycznych, ruchowych, matematycznych. Metoda doktor Navratilovej pozwala dziecku na staranne wypowiadanie się, udoskonalanie wypowiedzi, a także wytwarza dobre podstawy do indywidualnego przeżywania czytanego tekstu. W procesie nauki czytania pracują zarówno wzrok, jak i głos i słuch.

Podczas majowych warsztatów nauczycielka z przedszkolnej ,,czwórki’’ zaprezentowała nagranie wideo ukazujące efekty nauki czytania wśród 6-latków. I jak przyznaje, efekt końcowy przeszedł jej najśmielsze oczekiwania.

- Dzieci czytają bez głoskowania, płynnie łącząc litery w wyrazy i zdania – wylicza przedszkolanka, dodając, że każdy czyta w swoim tempie. – W trakcie czytania dzieci poprawnie oddychają, intonują, zachowując właściwe tempo i co istotne, czytają ze zrozumieniem.

Zajączki same czytają polecenia w podręczniku, zasady gier planszowych, bajki, wiersze, a nawet encyklopedie. Większość 6-latków uzyskała tytuł mistrza pięknego czytania, wygrywając nagrody.

- Moim marzeniem jest, by metoda ta została upowszechniona, bo daje to dzieciom szansę na odniesienie sukcesu, nauczycielom poczucie spełnienia zawodowego, a rodzicom radość z osiągnięć dzieci – konkluduje Aurelia Ruszkiewicz. (kar)

GK 23/2009