Czytelnicy i redakcja wybrali!

X Plebiscyt Czytelników ,,Gazety Kościańskiej’’ przeszedł do historii. Wyniki przedstawiliśmy na tradycyjnej Gali Sportu (11.2) w KOK-u, podczas której laureaci odebrali wyróżnienia. Czas umilał zebranym duet wokalny Magnus.

Jubileuszowy plebiscyt zmobilizował w sposób wyjątkowy – do redakcji dotarły 3783 kupony. To wynik o blisko 1,5 tysiąca lepszy od najlepszego z dotychczasowych! Podobnie jednak jak w ostatnich latach plebiscyt przyniósł generalny trium piłki ręcznej i karate. Statuetki – jak przed rokiem odebrali Maurycy Wawrzyniak (kat. najpopularniejszy trener, z zawodnikami Gottsu Kościan zdobył 4 brązowe medale mistrzostw Europy dzieci, kadetów i juniorów oraz 33 medale mistrzostw Polski w karate) i Bartosz Jurecki (kat. najpopularniejszy zawodnik, brązowy medal mistrzostw świata w piłce ręcznej).Widoczni byli również przedstawiciele lekkiej atletyki oraz piłki nożnej.

Jubileusz stał się też okazją do wprowadzenia zmian. W tym roku po raz pierwszy Redakcja ,,GK’’ przyznała nagrody dla trenera i zawodnika za sportowe osiągnięcia w 2009 roku. W ten sposób postanowiliśmy wyróżnić tych, którzy w naszej opinii zasłużyli na taki wybór, a z różnych względów w Plebiscycie mają mniejsze szanse. W czwartek statuetki ,,GK’’ otrzymali Janusz Dutkiewicz (trener) i Ziemowit Dutkiewicz (zawodnik). Obaj reprezentują UKS As Czempiń. Ziemowit to finalista ubiegłorocznych mistrzostw świata juniorów na 400 metrów przez płotki. Zawodnik jest mistrzem Polski w tej konkurencji, a jego czasy na 400 m ppł i płaskie otwierają tabele wyników PZLA za ubiegły rok. W najbliższy piątek w Sali Herbowej urzędu wojewódzkiego w Poznaniu Ziemowit odbierze nagrodę za zwycięstwo w 39. edycji konkursu Nadziei olimpijskich im. Karola Hoffmanna.

Kolejną nagrodą przyznawaną przez Redakcję ,,Gazety’’ jest tradycyjna Nagroda Specjalna. W tym roku pośmiertnie wyróżniony został Stefan Urbański za dokonania na rzecz kościańskiej piłki nożnej. Bywalcom piłkarskich meczów w Kościanie znany chyba głównie jako wieloletni spiker. Pochodzący z Rawicza pan Stefan swoją przygodę z piłką rozpoczął w latach 60-tych XX wieku w zespole trampkarzy Obry. W roku 1974 został kierownikiem zespołu juniorów, a w 1989 roku wszedł do zarządu klubu zostając wiceprezesem Obry. Działał w zarządzie, ale był też pracownikiem sekretariatu, magazynierem, spikerem i prawdziwym kronikarzem Obry. Urodzony 6.5.1946 roku, zmarł 6 stycznia tego roku. Statuetkę odebrali: żona Krystyna, córka Izabela i wnuki: Klaudia, Łukasz i Mateusz.

Czytelnicy wskazywali Wydarzenie Roku 2009. Za takowe uznali Spotkanie Wielkopolskich Olimpijczyków w Racocie, które z okazji 90-lecia Polskiego Komitetu Olimpijskiego zorganizował SKS Jantar Racot. W ZS w Racocie zjawiło się w listopadzie ub.r. blisko 50 olimpijczyków. Spotkanie olimpijczyków otrzymało 781 głosów. Nagrodę odebrała Marta Buchowska z zarządu SKS Jantar (współorganizator imprezy) wraz z reprezentacją młodzieży, która właśnie wylatuje do Vancouver, żeby kibicować polskim sportowcom podczas XXI Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Na drugim miejscu kibice umieścili Brązowe medale mistrzostw świata w piłce ręcznej braci Bartosza i Michała Jureckich. Na to wydarzenie zagłosowało 658 kibiców. Jako trzecie wydarzenie wskazano Awans piłkarzy KP Obra 1912 do IV ligi, który otrzymał 502 głosy.

Wśród zgłoszeń na Wydarzenie Roku 2009 były ponadto: V Kościański Półmaraton, Otwarcie w Kościanie boiska Orlik 2012, Wyniki karateków klubu Gottsu Kościan, Bieg Przyjaźni Widziszewo 2009, Wyniki osiągane przez reprezentantów trójboju siłowego z Kobry Jass Kościan, 3 miejsce półfinału Pucharu Polski młodzików Tęczy w piłce ręcznej, Awans LUKS Stare Bojanowo do piłkarskiej Klasy A, Zdobycie mistrzostwa Polski żaków przez Dominikę Ludwiczak (Gottsu). (c)

Powiedzieli na Gali Sportu

Janusz Dutkiewicz: - Dziękuję za to wyróżnienie, które nas spotkało. Myślę, że nie po raz ostatni stoimy na tej arenie. Praca trenera jest niewdzięczna. Cieszy, jak zawodnik odnosi sukcesy, a boli jak idzie nie w tym kierunku, w którym powinna. Tak właśnie się stało na mistrzostwach świata. Błąd trenerów, którzy tam byli doprowadził do tego, że zawodnik nie pobiegł tak, jak był przygotowany, ponieważ dwie godziny przed biegiem finałowym, kazano mu biegać w sztafecie na 400 metrów. Zajął ósme miejsce. To strasznie bolało i zawodnika, i mnie, jako trenera. Serdecznie dziękujemy za wyróżnienie, kwiaty i piękne dyplomy.

Maurycy Wawrzyniak: - Tyle razy już przemawiałem na Gali, że będzie mi bardzo trudno powiedzieć coś nowego. Gratuluję z tego miejsca moim poprzednikom. To jest tylko plebiscyt, a każda praca z młodzieżą jest wspaniała, bez względu na poziom i dyscyplinę. Ważne, że młodzież coś robi dla swojego zdrowia, sławy miasta i regionu. Nie jestem mieszkańcem Ziemi Kościańskiej, chociaż urodziłem się w Śmiglu, ale trenuję w Kościanie i mogę przyczynić się do sukcesu ludzi, którzy ją sławią. Mam wielu utalentowanych zawodników, którzy zasługują na docenienie. Niestety, mając możliwość pokazania się na mistrzostwach świata czy Europy, przez jakieś układy i układziki, a często zwykłą złośliwość, zawodnicy z małych miast i klubów nie są w ogóle powoływani do kadry narodowej. Tak stało się z Łukaszem Borowskim, który znalazł się na pierwszym miejscu w Wielkopolskim Stowarzyszeniu Sportowym w karate. Mimo że jest dwukrotnym mistrzem Polski, nie został ani razu powołany do kadry Polskiego Związku Karate. To przykre. Jednak warto trenować dla tych najmniejszych radości. Chcę podziękować wszystkim mieszkańcom Kościana i osobom, które trenuję za to, że na mnie głosowali. Mimo wszystko myślę, że warto to robić.

Aniela Jurecka odczytała list przesłany przez jej syna Bartosza: - Bardzo dziękuję czytelnikom ,,Gazety Kościańskiej’’ za pamięć i oddane głosy. Udział w mistrzostwach Europy i igrzyskach olimpijskich, czy też medale z mistrzostw świata, to efekt ciężkiej pracy, nie tylko mojej. Sukces zawdzięczam również trenerom kościańskiej piłki ręcznej, których miałem przyjemność spotkać na początku mej drogi sportowej. Sukcesy na arenach międzynarodowych doprowadziły do wzrostu popularności naszej dyscypliny. Niewyobrażalnym szczęściem i radością jest występowanie w barwach narodowych na mistrzostwach, a flagi z napisem ,,Kościan’’ powodują wzruszenie i dodają wiatru w skrzydła. Jeszcze raz dziękuję wszystkim kibicom, za to, że doceniają moje i brata osiągnięcia, w tak ciężkiej i wyczerpującej, a zarazem bardzo widowiskowej dyscyplinie sportowej, jaką jest piłka ręczna!

Izabela Woźniak, córka Stefana Urbańskiego: - W imieniu całej naszej rodziny chciałbym bardzo podziękować za pamięć i to wyróżnienie. Mój ojciec był całym sercem oddany sportowi kościańskiemu, ale dla nas przede wszystkim był najlepszym ojcem, mężem, dziadkiem, teściem i po prostu wspaniałym człowiekiem. Dziękuję!

Spisała: Karina Jankowska

GK 7/2010