Magazyn koscian.net

2010-08-10

KREW

Krew – najcenniejszy dar życia. Latem brakuje jej najbardziej. Jej oddanie nie boli, ani nic nie kosztuje. Może za to uratować czyjeś życie

Bogdan Kucharski jest honorowym dawcą krwi od 40 lat z przerwami. Pierwszy raz oddał krew we wrześniu 1970 r. Przez 12 lat regularnie dzielił się tym darem życia, po czym zrobił sobie kilkuletnią przerwę, po której wrócił do honorowego krwiodawstwa w 1998 r. W sumie oddał już ponad 36 litrów krwi. Należy do grona ponad 30 osób, które regularnie oddają krew. W Rejonowej Radzie Dawców Krwi w Kościanie jest sekretarzem. Do organizacji zwerbował go długoletni przewodniczący Bogusław Kostyk. Został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi, medalem ,,Zasłużony dla Zdrowia Narodu’’ z okazji jubileuszu 50-lecia Polskiego Czerwonego Krzyża. Ma też na koncie złotą, srebrną i brązową Odznakę Honorowego Dawcy Krwi.

- Po tylu latach oddawanie krwi to reguła. Organizm sam daje sygnał, że zbliża się termin. Boli kręgosłup i głowa. Po oddaniu czuję się zdecydowanie lepiej – przyznaje Bogdan Kucharski, zapewniając, że jeśli zdrowie mu pozwoli, do 65 roku życia, będzie dzielił się swoją krwią z potrzebującymi. - Do 18 roku życia nie byłem w szpitalu ani nie byłem kłuty, dlatego przed pierwszym oddaniem krwi był pewien lęk i obawa, że igła nie będzie cienka. Po tylu latach bycia krwiodawcą nie mam już żadnego stresu. Regularne oddawanie krwi daje mi pewność, że jestem zdrowy, daje też dużą satysfakcję, że pomagam potrzebującym.

Do dziś pan Bogdan wspomina, jak będąc w wojsku, w nagrodę za oddanie krwi wraz z grupą żołnierzy został zaproszony do samolotu i odbył swój pierwszy w życiu lot.

- Na święto pułku mogliśmy się przelecieć ,,Antkiem’’, czyli takim samolotem transportowym. Siedzieliśmy na ławkach, ale pilot zaczął robić różne akrobacje, więc obijaliśmy się po samolocie – wspomina, przyznając, że nie było to przyjemne uczucie. Z tej przygody pozostało mu poza wspomnieniami także kilka zdjęć. – W życiu już nie polecę!

Oddanie krwi nie jest skomplikowaną operacją. Najpierw należy zgłosić się do rejestracji i wypełnić kwestionariusz z pytaniami o stan zdrowia. Trzeba odpowiedzieć na bardzo szczegółowe pytania m.in. o zażywane leki, przebyte choroby, zabiegi i operacje, zagraniczne podróże do krajów afrykańskich. Odpowiadać trzeba szczerze, bez zatajania prawdy. Przeprowadzane jest też badanie ciśnienia krwi. Wówczas pobrana zostaje też próbka krwi do wstępnych badań, po czym krwiodawca zostaje poproszony do gabinetu lekarskiego na rozmowę. To lekarz ostatecznie kwalifikuje do oddawania krwi lub jej składników. Jednorazowo pobiera się 450 ml krwi. Trwa to od 5 do 10 minut. Po upuszczeniu krwi należy kilka minut odpocząć i odebrać pakiet upominków, w tym 8 czekolad, które mają uzupełnić ubytek energetyczny. Osoby, które chcą mogą otrzymać zaświadczenie zwalniające w dniu oddania krwi z pracy lub szkoły, a także zwrot kosztów podróży.

Pan Bogdan nie przygotowuje się jakoś specjalnie przed oddaniem krwi. Z samego rana zjada delikatne śniadanie i wypija co najmniej dwie szklanki jakiegoś płynu, najczęściej herbaty.

– Gdy wypijemy za mało płynów przed przyjściem do punktu, to krew jest zbyt gęsta i nie chce lecieć – wyjaśnia. – Najbardziej bolesny i nieprzyjemny jest sam moment wkłucia i wyciągania igły.

Zazwyczaj do punktu krwiodawstwa w kościańskim szpitalu Bogdan Kucharski przyjeżdża przed godz. 7, by być pierwszym w kolejce.

- Zgłaszam w firmie, że przyjdę trochę później do pracy i honorują to – mówi pan Bogdan, dodając, że zgodnie z prawem krwiodawcy mogą kupować leki w aptece bez kolejki, przysługuje im też dzień wolny. Z tych przywilejów jednak nie korzysta. Ponadto krwiodawca jest uprawniony do bezpłatnego zaopatrzenia w leki podstawowe i uzupełniające, korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. – Przysługuje nam odpis przy rozliczaniu PIT-u. Można otrzymać około 70 złotych zwrotu za oddanie pięć, sześć razy w roku krwi. Nie są to duże pieniądze.

Po oddaniu obowiązuje 8-tygodniowa przerwa regeneracyjna. W ciągu roku mężczyzna może oddać krew pełną 6 razy, a kobieta 4 razy.

- Dzięki regularnemu oddawaniu krwi mamy pewność, że jesteśmy zdrowi, że nic nam nie dolega, bo krew jest badana i wszelkie niepokojące zmiany są szybko wykryte. Na ankiecie podajemy swoje dane, więc jeśli coś wykryją natychmiast zawiadamiają – mówi krwiodawca. I jak zapewnia, po oddaniu krwi nie czuje żadnego osłabienia.

Pan Bogdan od lat jest sekretarzem w Rejonowej Radzie Dawców Krwi działającej przy kościańskim PCK.
- To praca społeczna, do której trzeba mieć zacięcie. Jest tylko jeden problem – brak następców – stwierdza ze smutkiem.

Żaden z trzech synów Bogdana Kucharskiego nie poszedł w ślady taty i nie został krwiodawcą. Dlaczego? Jak uważa senior rodu Kucharskich, z powodu strachu. Cieszy się jednak, że w punkcie spotyka coraz więcej pań, które chętnie oddają krew.

- Kiedyś panie sporadycznie oddawały krew. Teraz dużo jest młodych dziewczyn. Mają odwagę i za to trzeba je pochwalić – podkreśla.

To właśnie dzięki zabiegom Rady, a szczególnie jej przewodniczącego Bogusława Kostyka, oddział terenowy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Kriolecznictwa w Kościanie nie został zamknięty. Trzy lata temu punkt mieszczący się w szpitalu został wyremontowany, wyposażony w klimatyzator, zyskał też poczekalnię z telewizorem.

- Wreszcie są normalne warunki. W porównaniu z tym co było, to niebo - uważa pan Bogdan, wspominając, że do niedawna nie było gdzie usiąść w oczekiwaniu na swoją kolej. Przypomina, że po remoncie punkt w Kościanie czynny jest tylko trzy razy w tygodniu: w poniedziałki, wtorki i piątki w godz. 7-12. – Od momentu zarejestrowania się do oddania krwi mijają jakieś dwie godziny. Woreczek 450-mililitrowy zapełnia się od sześciu do ośmiu minut. Zależy od organizmu i tego, jak panie się wkłują. Ja mam boczny układ żył, więc trudniej się wkłuć. Ja mieszczę się w siedmiu minutach, ale zdarzyło się, że ponad dziesięć minut wszystko trwało.

Kościańska Rejonowa Rada Dawców Krwi przy Polskim Czerwony Krzyżu ogłosiła jubileuszową XX edycję konkursu dla honorowych dawców krwi ,,I ja ratuję życie’’. Konkurs jest organizowany dwa razy do roku począwszy od 2000 r. W sumie w 19. edycjach wzięło udział około 3 tys. dawców, którzy oddali około 300 litrów krwi. Jego celem jest popularyzacja honorowego krwiodawstwa wśród mieszkańców regionu, a w szczególności młodzieży szkół ponadgimnazjalnych i studentów, zapewnienie krwi chorym przebywającym w szpitalu i innym potrzebującym. W konkursie mogły wziąć udział osoby, które ukończyły 18 lat. Dwudziesta już akcja ruszyła 5 lipca i zakończy się 26 listopada. Krwiodawcy, którzy oddadzą w tym czasie krew wezmą udział w losowaniu nagród. Liczyć się będą oryginalne karty potwierdzające honorowe oddanie krwi z imieniem i nazwiskiem krwiodawcy, adresem, ilością oddanej krwi i datą.

Rokrocznie Rada organizuje akcje krwiodawcze w szkołach – w kościańskim Liceum Ogólnokształcącym im. Oskara Kolberga oraz zespołach szkół ponadgimnazjalnych w Kościanie i Nietążkowie. W kościańskim ,,Ratajczaku’’ działa dodatkowo młodzieżowe koło. W tym roku planowane są jeszcze dwie otwarte akcje krwiodawcze w powiecie. (kar)

Krew mogą oddać:

- osoby od 18 do 65 roku życia, które ważą, co najmniej 50 kilogramów;
- osoby, u których w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie wykonano tatuażu, przekłucia uszu lub innych części ciała;
- osoby, które w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie miały wykonanych diagnostycznych badań i zabiegów endoskopowych (gastroskopii, panendoskopii, artroskopii, laparoskopii);
- osoby, które w ciągu ostatnich 6 miesięcy nie były leczone krwią lub jej składnikami.

Przeciwwskazania:

-choroby układu krążenia, m.in. wady serca (poza wadami wrodzonymi całkowicie wyleczonymi), choroba niedokrwienna mięśnia sercowego, stan po zawale, niewydolność krążenia, miażdżyca znacznego stopnia, choroby pochodzenia naczyniowo-mózgowego (np. stan po udarze mózgu), przewlekłe choroby naczyń obwodowych (choroby tętnic, nawracające zapalenia żył);
- choroby zakaźne: WZW typu B, WZW typu C, wirusowe zapalnie wątroby w wywiadzie, żółtaczka pokarmowa i każda żółtaczka o niejasnej etiologii, babeszjoza, kala azar (leiszmanioza trzewna), trypanosoma crusi (gorączka Chagasa), promienica, tularemia, HLTV I/II retrowirus uważany za czynnik wywołujący białaczkę/chłoniak z komórek T u dorosłych - występuje endemicznie w południowej Japonii i basenie Morza Karaibskiego;
- choroby układu pokarmowego (w tym schorzenia wątroby), oddechowego, moczowego, nerwowego;
- choroby skóry (w tym łuszczyca);
- choroby układowe np. kolagenozy;
- nowotwory złośliwe;
- choroby krwi i układu krwiotwórczego, zaburzenia krzepnięcia w wywiadzie;
- choroby metaboliczne i układu endokrynnego np. cukrzyca, choroby tarczycy, nadnerczy itp.;
- nosicielstwo wirusa HIV oraz zespół nabytego upośledzenia odporności (AIDS);
- przynależność do grup, które ze względu na swoje zachowania seksualne są szczególnie narażone na zakażenie poważnymi chorobami, mogącymi przenosić się drogą krwi w tym: narkomani, osoby uprawiające prostytucję, osoby często zmieniające partnerów seksualnych, osoby mające partnerów seksualnych z wyżej wymienionych grup, lekozależność, alkoholizm;
- choroba creutzfeldta-jakoba (CJD) u osoby lub w rodzinie;
- przebycie przeszczepu rogówki, opony twardej, leczenie w latach 1958-1986 hormonem wzrostu uzyskanym z ludzkich przysadek;;
- przebywanie w okresie od 01.01.1980 r. do 31.12.1996 r. łącznie przez 6 m-cy lub dłużej w Wielkiej Brytanii, Francji, Irlandii;
- przebycie malarii (chyba, że badania immunologiczne lub metodami biologii molekularnej dają wyniki negatywne);
- zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane używaniem substancji psychotropowych.

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (5)

w dniu 10-08-2010 11:54:05 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ja mialam oddac krew dzisiaj ale zaspalam. Wybieram sie w pt do krwiodastwa:] Chodzcie to naprawde nic trudnego a mozna komus uratowac życie!!!

Ja mialam oddac krew dzisiaj ale zaspalam. Wybieram sie w pt do krwiodastwa:] Chodzcie to naprawde nic trudnego a mozna komus uratowac życie!!!

w dniu 10-08-2010 15:44:11 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Szkoda, że w kościańskim punkcie to trwa tak długo. W Poznaniu całość jest kwestią godziny, chyba że jest naprawdę dużo chętnych. Ale krew oddawać należy niezależnie od czasu i miejsca! Jeszcze gdyby pracodawcy na to patrzyli łaskawszym okiem :)

Szkoda, że w kościańskim punkcie to trwa tak długo. W Poznaniu całość jest kwestią godziny, chyba że jest naprawdę dużo chętnych. Ale krew oddawać należy niezależnie od czasu i miejsca! Jeszcze gdyby pracodawcy na to patrzyli łaskawszym okiem :)

w dniu 16-08-2010 11:08:46 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Punkt krwiodawstwa otwarty jest od 7.00, lekarz przyjmuje od 9.00 - to największa strata czasu - oczekiwanie na lekarza. Większość osób nie bierze zwolnień i wraca do pracy - przyjeżdżają rano, żeby załatwić formalności i maksymalnie skrócić czas spóźnienia do pracy, a następnie cierpliwie muszą czekać na lekarza.

Punkt krwiodawstwa otwarty jest od 7.00, lekarz przyjmuje od 9.00 - to największa strata czasu - oczekiwanie na lekarza. Większość osób nie bierze zwolnień i wraca do pracy - przyjeżdżają rano, żeby załatwić formalności i maksymalnie skrócić czas spóźnienia do pracy, a następnie cierpliwie muszą czekać na lekarza.

w dniu 22-08-2010 17:25:30 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

wole jechać do leszna, nawet liczac czas dojazdu do leszna, wychodzi to samo co w Kościanie, a nie musze czekać w kolejce do lekarza itp. no i lekarze jacys bardziej uprzejmi , a w kosciankowie ,,,,,

wole jechać do leszna, nawet liczac czas dojazdu do leszna, wychodzi to samo co w Kościanie, a nie musze czekać w kolejce do lekarza itp. no i lekarze jacys bardziej uprzejmi , a w kosciankowie ,,,,,

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.147.89.50

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.