Kościan (nie)znany

Poziom tegorocznego konkursu musiał być naprawdę niski skoro wygrało tak kiepskie zdjęcie. Ono jest po prostu nijakie. Gośc nie miał nawet pomysłu na jakieś fajne skadrowanie tej sytuacji i poszedł po najmniejszej linii oporu. Coś z tego mogło być a wyszło jak zawsze - byle jak. Ale rozumiem, że reszta fotek była jeszcze gorsza więc w sumie nie było wyjścia. Chociaż w poważnych konkursach w takiej sytuacji nie przyznano by pierwszego miejsca.

A mi się podoba.

I mi też

Kolega ~foto zagadał profesjonalnie, choć konkretnych błędów nie wytknął. Poza krzywizną zdjęcia nie ma tu ich wiele. Cała reszta należy do sfery gustu i odczuć. A o tych sie nie dyskutuje. Sam kolekcjonuje zdjęcia "nowych dokumentalistów" które dla większości są źle skadrowanymi fotkami o niczym. Ale dla mnie i kilu procent populacji to wartościowe dzieła. Rzecz gustu i tej lub innej wrażliwości. nagrodzone zdjęcie nie jest złe i choć może być lepsze, to chyba idealnie wpisało się w temat konkursu.

Nie znam się tak jak koledzy ale wiem że mi się podoba. ciekawe, zaskakujące a nawet tajemnicze. Niby znane, a nie znane

Hmm nie dziwi mnie to ze wygrał M.Ludowicz, i ze w zeszłym roku wygrał, pewnie za rok tez wygra. Sie ma znajomości sie wygrywa.

Zwycięskie zdjęcie nie jest źle skadrowane - po prostu fotografowany budynek (szczególnie ten niższy), jak i trawka w tle są krzywe. Zresztą kto powiedział, że fotografować należy idealnie poziome motywy...?

Znajomości, ech... Jako członek komisji konkursowej wyjaśniam, że ocenialiśmy zdjęcia nie znając autorów. Nazwiska poznaliśmy po ustaleniu werdyktu.

Mnie zaskakuje ta malownicza riuna

Zdjęcie jest źle skadrowane i wcale nie chodzi o to, czy obiekt jest podany krzywo, czy nie. Chodzi bardziej o wypełnienie przestrzeni, sposób takiego ustawienia obiektywu, żebyw sposób harmonijny wypełnić płaszczyznę fotografii. To co wypisuje na przykałd kolega Yaman to myślenie amatora o kadrowaniu - czyli byle nie było tzw. "krzywe zdjęcie". naturalną osią w przedstawionej przestrzeni jest linia w której obiekt lustrzanie się odbija. Ta oś może przebiegać dowolnie, w pionie, w poziomie, na ukos jakokolwiek. Ale podjęcie takiego tematu wymusza jakieś rozwiązania w celu uzyskania harmonii. Należałoby moim zdaniem przybliżyć przedtawiane elementy aby uniknąć pojawienia się w kadrze jakichkolwiek rozpraszających elementów. Zdjęcie jest w tym sensie źle skadrowane, że takie elementy rozpraszające pojawiły się w kadrze. I w tym sensie harmonia obiektów została utracona, co zauważcie jest podstawowym elementem tematu. W gruncie rzeczy chciałem być delikatny w swojej pierwszej opinii, a teraz mogę powiedzieć otwarcie - to słabe zdjęcie, bardzo słabe. Kolega M. Ludowicz musi spędzić jeszcze sporo czasu w terenie aby stać się choćby dobrym amatorem. Na razie nawet nie jest amataorem - ot pstrykacz z aparatem.

Myślałem, że potomka Ludowiczów stać na coś lepszego. Wiadomo, że kadr nie musi być prosty, ale chodzi o wyjątkowe spojrzenie na świat, które wyróżnia indywidualny charakter artysty, a takie zdjęcie mógł zrobić każdy, nawet pięciolatek. Więc jeżeli nie zadziałały tutaj konotacje rodzinne, to zapewne słaby poziom komisji konkursowej.

Nie był to konkurs dla artystów :) Swoją drogą super, że fotka wywołuje dyskusję. Nie ważne (dla mnie) czy jest dobra, czy zła skoro sprowokowała do kilku konkretnych komentarzy (wycieczki osobiste pomijam). Kolega ~foto całkiem ładnie opisał swoje uwagi. Może powinien być jurorem za rok?

Fotka nie wywołuje dyskusji swoją tematyką, właśnie o to chodzi tym ludziom co ją krytykują, że jest ewidentnie słaba. Aż boję się zobaczyć fotki które zajęły miejsce drugie, albo wyróżnione, skoro ta sobą nic nie reprezentuje. Ona jest ładna, ale co z tego skoro przedstawia obiekt takim jakim jest w rzeczywistości. Czy kogoś ta fotka zainspirowała do dyskusji na temat kościańskiego basenu. Ot co widzimy na zdjęciu, po prostu stoi sobie budynek, i odbija się w wodzie. Ładne kolorki i to wszystko.Czy to mało znane miejsce zostało przedstawione w ciekawy niedostrzegalny okiem sposób. Nie, pójdę tam, stanę nad wodą i co zobaczę?? To co na zdjęciu, nic zaskakującego. Oko fotografa cieniutkie, obojętnie czy to artysta czy nie.

Szkoda, że tekst o dudach nie wywołuje takiej żywej reakcji, bo tam mamy do czynienia ze sztuką w czystej postaci.

Kolego foto - jestem amatorem i wcale się tego nie wstydzę. Dla mnie fotografowanie to przede wszystkim uwiecznianie zastanej w danej chwili rzeczywistości. Dla ciebie widocznie fotografowanie rozkłada się na elementy takie jak: kadrowanie, harmonia obrazu, harmonia obrazu, oś przestrzeni. Zastanawiam się tylko, jak się bawisz fotografią, skoro dla ciebie wszystkie te elementy muszą być perfekcyjnie dopasowane do twoich fotograficznych przyzwyczajeń. Skoro jesteś zawodowcem (przynajmnie się tu na takiego kreujesz), to przynajmniej nie obrażaj ludzi (konkretnie M.Ludowicza) i nie wyzywaj ich od amatorów. Nie warto się tak puszyć :) A zdjęcie jest OK :)

Jeżeli rozmawiamy juz o kadrowaniu to proszę zwróćcie uwagę na zdjęcie numer 3, przedstawiające tabliczkę z napisem "Uwaga samochód". Piękny motyw, niestety całkowicie zrujnowany fatalną techniką autora zdjęcia. Ta tabliczka, czy drogowskaz (jak zwał tak zwał) jest wygięta, tworzy rodzaj wstęgi, która nadaje sporo dynamiki i ruchu temu obiektowi. Niestety, został ucięty cień tej tabliczki. Cień, który jest częścią tego obiektu w sensie praw światła i cienia. Uchwycenie tego cienia przedłużałoby ruch jaki panuje w całej kompozycji. Wystarczyło sforografować obiekt pionowo. szklany element (okno) jest tutaj całkowicie zbędne, dodaje kompozycji zbędnego szumu. Reasumując: był pomysł na piekne zdjęcie, fatalna technika i brak wyobraźni o ruchu zniweczyły wszystko. Z wszystkich prezenotwanych zdjęć wnoszę, że boicie się pionowych zdjęć. Szkoda.

Tego zdjęcia nie przebije nikt i nic. Nie wiadomo, co jest tematem tej fotografii.Pierwotnie wydaje się, że ten niebieski kadłub, który jest tak ogromny, że wypycha się na pierwszy plan, chociaż jest w głębi. Zielone krzaki i gruz nie tworzą jakiejkolwiek zwartej kompozycji - mogłyby funkcjonować jako tło, ale nie mogą ponieważ są zbyt rozmyte, oko bładzi w tym gąszczu plam i nie może znaleźć punktu zaczepienia. Ta decyzja jurorów dziwi mnie najbardziej. Beznadziejne zdjęcie nie wyrażające niczego, niczego nie mówiące. Krytycznie zła fotografia.

Tylko żal że kazde (prawie) ze zdjęć pokazuje delikatnie mówiąc "nie najlepsza stronę Kościnana" Odbierać można galerię jako "śpiew przeszłości" Łza sie w oku kręci ... a gdzie są nasze najpiękniejsze i zarazem nieznane zakątki? czyżby to już historia? szkoda

Gruz i rdza ........ obraz Kościana ;-(

Panie "foto" jest Pan żałosny. Obraża Pan: Pana M.Ludowicza, komisje i wszystkich uczestników konkursu. To prosty i ewidentny przykład tego, że Pana kultura sięga dna. Co więcej, te wszstkie docinki to ewidentny przykład niespełninych marzeń, żaden profesjonalny fotograf nie zachowywałby się w ten sposób. Poza tym nie widziałem, by było w tytule konkursu napsane " KONKURS DLA PROFESJONALISTÓW" jest tylko "Kościan (nie)znany. Moim zdaniem zdjęcia są bardzo dobre i to wcale nie jest takie łatwe zrobić takie zdjęcia, znam jedno miejsce, które zostało przedstawione na fotografii i PODZIWIAM Pana M.Ludowicza, że znalazł to miejsce, wszedł tam i zrobił zdjęcie. To jest klasa. Założę się że Pan "FOTO" w życiu by nie zrobił takich zdjęć bo nawet by ich nie znalazł. Panie foto jeśli reprezentuje Pan grono fotografów to przynosi im Pan wstyd i to OGROMNY.

user foto zapomina o "koncepcji" tego konkursu, poza tym najlepiej powiedzieć krzywe i nieostre... zwłaszcza anonimowo zapraszam na czerwcowe spotkanie fotoamatorów i pochwalenie się swoimi pracami oraz wykład o fotografii

Klucz do sukcesu... Porady ojca, dobry sprzet i trafiony basen:p Reszta fotek /jak dla mnie/ nieciekawa. DLACZEGO nie ma fotek reszty uczestników?

Poza ty, że nie mówisz kolego niczego sensownego - w tym sensie, że nie podejmujesz jakijkolwiek polemiki z moimi wpisami. natomiast z łatwością mogę odeprzeć jeden twój argument - otóż zdjęcia takie jakie wykonał M. Ludowicz można zrobić bardzo łatwo. Po prostu Michał jest kipskim amatorem, a jeżeli ygrał to znaczy, że reszta fotografii była jeszcze gorsza.

W kwestii formalnej: nagrodzone jest tylko jedno zdjęcie. Pozostałe są dopuszczone na wystawę. Zdjęcia pozostałych uczestników pojawią się na stronie KOK prawdopodobnie 6 czerwca. Naszego zawodowca zapraszam na wystawę do KOK i z chęcią wysłucham uwag do zestawu, który zajął drugie miejsce. Dodam, że konkurs jest organizowany przez KOK a nie ZPAF i jego celem było wzbudzenie wśród młodych ludzi zainteresowania miastem w którym żyją, a nie ocena zdolności artystycznych uczestników. na zakończenie do dam że słowo "amator" oznacza "miłośnika" a nie zawodowca. Pozdrawiam i zapraszam wszystkich fotografujących do udziału w czwartej edycji Projektu PKS (8 sierpnia br).

Ta ironia wyrażona w zdaniu: "Naszego zawodowca zapraszam na wystawę do KOK..." mogę skwitować jedynie takim sformułowaniem: Jeżeli ZAWODOWCY dokonali tak krytycznego wyboru to znacy, że nie ma czego oglądać.

Widze lęk w oczach usera "foto". Boi sie przyjść na wystawe bo wie, że nie ma racji. Całe te jego teksty to tylko aby zwrócić na siebie uwagę. Moim zdaniem zdjęcia są BARDZO DOBRE. Mnie się najbardziej podoba zdjęcie piąte. Ma świetny nastrój. Ja byłem w zeszłym roku na tej wystawie i byłem pod ogromnym wrażeniem zeszłorocznych zdjęć. To są młodzi ludzie o wielkiej wyobraźni i poczuciu smaku.

Wyboru prac nie dokonali zawodowcy, a jedynie amatorzy fotografii zaproszeni przez organizatora do jury (a ironii w moim poście nie było) Pozdrawiam

Kolega foto musi być bardzo zmotywowany, że ciągnie krytykę fotografii przez 12 godzin (chociaż mógł poprzestać na pierwszym poście) - w pozostałych dominuje ten sam, pseudoprofesjonalny bełkot. Naczytałeś się kolego podręczników fotografii, nauczyłeś na pamięć pewnych pojęć i podejmujesz próbę (nieudaną) kreowania siebie. Krytykujesz fotografie, nie zwracając uwagi na ich kontekst. Pierwsze zdjęcie "Statek pod wodą" stanowi metaforę upadku kościańskiego basenu, jest przenośnią faktu "utonięcia" całego obiektu, zwanego w Kościanie Łazienkami. Zdjęcie czwarte przedstawia obiekt, którego już nie ma, a który w mieście nazywany był "autobusem". Ważna fotografia, bo rejestruje coś, czego już nie można zobaczyć. Gruzy pod niebieskim "autobusem" są symbolem upadku kościańskiej cukrowni, ale nie tylko. Ogólnie kościańskiego przemysłu, który był kiedyś potęgą, a teraz jest maciupki. Kolego foto - z twoich uwag wnoszę, że nie jesteś Kościaniakiem. Poza tym z twoich postów aż bije niechęć (wręcz agresja) wobec p. Ludowicza. Przez to twoje uwagi są nieobiektywne. Moja sugestia jest taka: mniej czasu proponuję poświęcać na uczenie się na pamięć podręcznikowych pojęć z zakresu fotografii, a więcej na wychodzenie z domu i po prostu fotografowanie. Może wówczas nie będziesz kolego tak sfrustrowany, że twoich technicznie doskonałych (choć nie widziałem) fotek nikt nie dostrzega...

Nie kolego. To nie jest kwestia jakiejkolwiek motywacji. W gruncie rzeczy starałem się napisać, że fotografie wykonane przez M. Ludowicza - zwycięzcę lokalnego, amatorskieo konkursu - są po prostu złe. I nie czuję agresji do autora, którą tak wielu mi zarzuca - w gruncie rzeczy może on skorzytać z moich rad za darmo. Natomiast kolega Yaman stara mi się wyjaśniać co dane zdjęcie przedstawia - nie to jest istotą fotografii, żebyś opisywał świat, który one przedstawiają. W przeciwnym razie fotograf powinien pisać powieści. Więc takie próby opisós zostwa dla siebie, bo obserwatorom fotografii one na nic. Niemniej spodobały mi sformułowania kolegi Yamana: "stanowi metaforę upadku basenu", "jest przenośnią faktu utonięcia", "gruzy są upadkiem kościańskiej cukrowni" etc. etc. etc. W sumie te interpretacje przypominają kiepskiej jakości szkolne rozprawki i można by te "kwiatki" cytować w jakimś humorze zeszytów szkolnych, na przykład w Przekroju, gdyby nie żałość... Ja sam fotografuję niewiele, ale staram się to robić z pełną odpowiedzialnością wobec narzędzia i fotografowanego obiektu. Ze zdjęcia, które przedstawia jak to określił Yaman "autobus" nie wynika niestety, że są to relity przemysłu cukrowniczego w Kościanie. Może być to rozpoznawalne tylko przez kościaniaków. W tym sensie ta fotografia nie jest tym, o co chodziło autorowi. To jest jakaś metafora, ale na pewno nie upadku cukrowni w Kościanie. Dlaczego? A właśnie dlatego, że obiekt jest enigmą nawet dla kogoś z Mosiny, czy Leszna. Do Yamana rada: więcej czasu poświęć na naukę prostej obserwacji niż próby naiwnych interpretacji. Będzie ci w życiu łatwiej i wygodniej. A swoje pseudo-intelektualne próby pouczania kogoś i mentorski ton pozostaw dla swojej rodziny - za ileś tam lat przekonasz się, czy do Twoich dzieci to dociera. I nic więcej powiedzeć się nie da. P.S. Stare porzekadło mówi: "Prawdziwa sztuka krytyki się nie boi". Posty paru osób, które oburzyły się na moje uwagi podkreślają tylko, że fotografie M. Ludowicza z jakąkolwiek sztuką niewiele mają wspólnego, a wszak fotografia jest sztuką.

Oglądając nagrodzone "foty" dochodzę do wniosku,że organizatorzy winni zmieni nazwę z "Kościan (nie)znany" na "Kościan zaniedbany" (czyt. zapomniany przez władzę). Smutne te zdjęcia i niestety nie napawają optymizmem, a jest przecież wiele obiektów ukazujących piękno tego miasta. Szkoda tylko , że młody Pan Ludowicz ich nie widzi czyżby takka moda na szare i beznadziejne?

Każdemu wolno wyrażać opinie, choć każdy ze znanych mi artystów fotografików (a poznałem kilka sław) odpuściłaby sobie taką krytykę. Jest prawdą że "dobre" zdjęcie musi bronić się same, ale rożnie to w życiu bywa. Zwycięskie zdjęcie z ostatniego World Press Photo bez podpisu jest odbierane jako obraz zupełnie innej sytuacji niż tę która sfotografowano. O tym czym jest fotografia dyskutuje się od XIX wieku, ale nie jest to dobre miejsce na akademickie spory. Ponawiam jednak ofertę dla ~foto aby zechciał wziąć udział w pracach jury za rok (myślę, że KOK z chęcią przyjmie znawcę). Oferta jest na serio. Mój email dostępny jest na tej stronie. Mimo wszystko to dobrze, że zdjęcie (lub jego wyróżnienie) wywołało dyskusję. Przynajmniej kilkaset osób (do dziś 760) obejrzało tę fotkę i choć chwilę poświęcioło na studiowanie tego "sporu"

Hej "smutas" o tych zdjęciach można powiedzieć wszystko, tylko nie to że są szare :)

Kolego foto - jeśli traktujesz fotografię jako sztukę, to nie narzucaj innym ludziom swojego punktu widzenia i patrzenia na tę sztukę. TO co dla ciebie jest kiepską fotografią, dla innego może nieść głębokie przesłanie. I odwrotnie. I czytaj ze zrozumieniem - nie staram się tobie wyjaśniać, co prezentują kolejne zdjęcia - jest to tylko moja opinia na tematykę fotografii. Oczywiście ty możesz wyrazić swoją, ale ja nie używam wobec ciebie określeń, typu " próby opisu zostaw dla siebie", "kiepskiej jakości szkolne rozprawki" itd. Kompletną ignorancją i idiotyzmem z twojej strony jest uwaga: "A swoje pseudo-intelektualne próby pouczania kogoś i mentorski ton pozostaw dla swojej rodziny - za ileś tam lat przekonasz się, czy do Twoich dzieci to dociera." Co ma moje dziecko do tematu dyskusji? Widzę, że dyskutuje z narcyzem - cóż czasami tak bywa. Nie przyjmujesz opinii innych osób do wiadomości i to kwalifikuje ciebie do kategorii osób kompletnie pozbawionych empatii. Masz poważny problem, kolego. Zrób coś z tym jak najszybciej. Wracając do fotografii - widać, ze mało fotografujesz. Wiedziałem to przed tym, jak się do tego przyznałeś. Mało tego - fotografia nie sprawia ci przyjemności. Jeśli by tak było, nie nużyłbyś nas swoimi pseudo-profesjonalnymi postami, z których wynika jedynie twoja tęsknota za zdjęciem absolutnie doskonałym, którego nigdy nie zrobisz, bo za mało w tobie podejścia romantycznego. Pisałeś, ze fotografia jest sztuką, ale sztuka to nie tylko technika i wyuczone przez ciebie formułki typu: kadrowanie, kadr, harmonia obrazu. Stosowane przez ciebie podejście do fotografii jako sztuki jest z góry skazane na porażkę, bo nie pozostawiasz sobie żadnego alternatywnego sposobu interpretowania fotografii. Takie podejście umożliwia ci krytykowanie właściwie każdego zdjęcia. Wygodnie ci z tym? A stare porzekadło mówi - nie tak jak napisałeś - "prawdziwa cnota krytyk się nie boi". Pokaż nam swoje prace, ocenimy sami, jaki rodzaj sztuki uprawiasz...Pozdrawiam i proponuję zamiast dawać upust swoim kompleksom fotograficznym, wziąć aparat do ręki i trochę pofotografować :)

Z całej dyskusji z Tobą wynika tylko jedno - fotografię odbierasz tylko i wyłącznie jako reportaż. Ja miałem odwagę napisać, że fotografie są słabe i potrafiłem jakoś - mniej, lub bardziej skłądnie uargumentować dlaczego tak uważam. Tymczasem Ty i Tobie podobni wchodzicie ze mną w polemikę twierdząc, że fotografie M. Luowicza są dobre i tyle. I zaczynasz mi tyuaj opisywać co na nich sam mogę zobaczyć dodając historię obiektów, co w sumie nie ma żadnego znaczenia. Już ci tłumaczyłem nie jest to istotą fotografii, ale nie dociera. Nazwyasz głębokim przesłaniem fakt, że autor zadał sobie trud póścia na basen i zrobienia fotografii tegoż basenu. I co z tego? Nie to jest istotą tej fotki. Ja z kolei widzę , że rozmawiam z arogantem, który z łatwością gdy brakuje argumentów zaczyna używać słów idiotyzm etc. Z arogantem i ignorantem w temacie fotografii, ponieważ dla Ciebie liczy się tylko to czy fotografia wiernie odzwierciedla rzeczywistość. Chyba nie o to tylko chodzi, nieprawdaż? Jak dotej pory Ty i Tobie podobni nie wytoczyliście żadnych argumentów, które przemawiałyby za tym, że to poprawnie wykonane fotografie - twierdzisz jak i inni, że dla Ciebie są one OK. Otóż, z punktu widzenia sztuki robienia zdjęć są one cholernie daleko od OK, o czym dowiedziałbyś się gdybyś uważnie czytał moje posty z tego odległego Lubonia. Ale widać i umiejętność uważnego czytania jest Ci obca. W sumie nie dziwię się. Potrzebujesz porady dbrego specjalisty, bo widać, że gdy brakuje ci argumentów w dyskusji to zaczynasz zachowywać się agresywnie. jak prosty chłop spod budki z piwem - musi być moje i koniec. Mogę ci dać taką szansę. Nie ma problemu. Jeżeli będzie ci się z tym wygodniej żyło, będziesz spełniony i szczęśliwy to dla mnie dać Tobie tej satysfakcji nie jest problemem. A co do mojego fotografowania - to może nie wypowiadaj się o czymś czego nie widziałeś. Twierdzisz, że brakuje mi empatii. Być może. A Ty masz jej wystarczająco? Nie staraj się być internetowym psychoanaliutykiem, bo to na nic. I nie wyjeżdżaj mi tutaj z tekstami, że fotografia nie sprawia mi przyjemności, bo nie znasz mni, nie nzasz moich prac, nie wiesz w jaki sposób pracuję. A co do samych fotografii to starasz się je oceniać całkowicie błędnie pod takim kątem jakby był to reporterski projekt PKS, a tymczasem raczej był to projekt artystyczny, dla którego wierne odwzorowanie rzeczywistości nie powinno mieć większego znaczenia. Zamiast gorączkować się i napinać w sieci nad materią radzę spacer pod zakałdy chemiczne w Luboniu. Moze nawdychasz się takiej chemii, która otworzy ci oczy na rzeczywistość i pokaże, że w gruncie rzeczy jesteś niespełnionym człowieczkiem. Ale jeżeli będziesz dość sprytny i rozumny to rowerkiem bezpiecznie dasz radę przejechać przez życie.

Niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu - tak będzie najlepiej. Jednak co do agresji - ty sam zacząłeś, ja tylko dostosowałem się do twojego poziomu. Wszystko byłoby w porządku, gdybyś w swoim drugim poście nie napisał:" Kolega M. Ludowicz musi spędzić jeszcze sporo czasu w terenie aby stać się choćby dobrym amatorem. Na razie nawet nie jest amataorem - ot pstrykacz z aparatem." i za to dostałeś ode mnie po łapach, kolego. Masz rzeczywiście klasę - tu skorzystam z twojego autorskiego tekstu - prostego chłopa spod budki z piwem. Tylko że niektórzy z nich po paru piwach zaczynają gadac z sensem. Tobie na trzeźwo to nie wychodzi. Dziękuję za propozycję spaceru, ale chemii mam dosyć. Ty natomiast sprawiasz wrażenie, jakbyś koniecznie chciał błysnąć na tym forum czymś w rodzaju wiedzy fotograficznej, ale nie wychodzi to tobie za bardzo. Opary fotograficznych odczynników pewnie dają się tobie ostro we znaki...Ponawiam swoją propozycję - bo do niej nie raczyłeś się odnieść - pokaż nam swoją twórczość (może jakiś link? ). Wtedy będzie płaszczyzna do dyskusji. A i jeszcze jedno - istnieje duże prawdopodobieństwo, że za dużo czasu spędzasz w zamkniętych pomieszczeniach. Sugeruję ruszyć się z tyłkiem i wsiąść na przywołany przez ciebie rowerek. Gwarantuję, że dotlenisz się trochę i przestaniesz być takim arogantem wobec ludzi. Dasz radę!

A cóz to ty jesteś jakimś adwokatem Michałka. Otóż wyraziłem swje opinie na temat jeo fotografii i problem polega na tym, że nikt nie potrafił poza marną polemiką (głownie w Twoim wykonaniu) podjąć rzeczowej dyskusji na temat tych fotografii. I dlatego za Twoje próby grania alfy i omegi w matrii, co do której sam wiesz nie masz bladego pojęcia, dostałeś od mnie w twarz. Nie zniosłeś tego i zacząłeś uprawiać pyskówkę. Nie potrafisz nawet wymyślić niczego sensownego na swoją własną obronę. Porównałem twoje myslenie do gościa spos budki z piwem i stosujesz ten sam trik. Niski jesteś nawet w tym zakresie. Cały czas powtarzam, odnieś się do moich konkretnych argumentów, uważnie obejrzyj fotografie, bo na razie jedyne co na ich temat potrafisz napisać to że ci się podobają i tyle. Do profesjonalnej oceny fotografii to zdecydowanie za mało (dltego porówanłem cie do krzykacza spod budy z piwem) i dlatego ja mogę Michasia nazwać "pstrykaczem", a Ty nie rozumiesz dlaczego tak go nazwałem. I ciosy które kierowałeś w moją stronę odbiły się rykoszetami, które cię ubodły. Na tyle skutecznie, że od pewnego czasu nie wiesz już co piszezs. Polecam - wprzódy rowerek, a jak już ochłoniesz dobrego psychoterapeutę.

Kolego foto - swoim ostatnim postem ośmieszyłeś się w żenujacy sposób.Ja napisałem już w swoim poście nr 2 i 3 co śadzę o tych fotografiach. Widać nie jesteś osobą na tyle inteligentną, żeby zrozumieć krótki tekst pisany. Frustruje cię, że ktoś moze nie zgadzać się z opiniami WSZECHWIEDZĄCEGO FOTO i najprawdopodobniej zaraz walniesz w monitor. Kończę dyskusję z tobą, bo jesteś tylko nic nie znaczącym, malutkim pyskaczem, któremu na dodatek co nieco wystaje z obuwia. I nie są to skarpetki. W trosce o twój sprzęt komputerowy, polecam wizytę tutaj: http://www.wsn.koscian.pl I do zobaczenia na rowerowych trasach... OVER!!!! (Żeby dotarło :) )

Ostatni post Yamana to przykład klasycznegoprymitywizmu jendostki, której wytrącono wszelakie argumenty z rączki. teraz tupie jak dzieciak i wrzeszczy o swoje zabawki. Nie wniósł niczego do dyskusji, potupał, potupał, natoczył piany z ust i ze skulonym ogonem zawinął się pod Luboniem. Zajmij się sprawami Lubonia prostaczku.

Zgadzam się, że foto przedstawił, uzasadnioną krytykę tych zdjęć. Tymczasem nie wyczytałem na forum ani jednego zdania, które by powiedziało dlaczego te zdjęcia są dobre. Ja widzę jedynie pocztówki ilustrujące upadek Kościana. Można pokazać upadającą Cukrownię, ale może w jakiś ciekawy sposób, metaforyczny a nie kępką trawy z kawałkiem żelastwa.

Jak tak czytam tę całą dyskusję to zastanawiam się nad jednym – jak mocno trzeba mieć zrytą psychę, żeby szukać po necie informacji na temat adwersarza i wytykać mu potem miejsce zamieszkania lub hobby. Co mają te kwestie do tematu wątku? To wie jedynie pacjent o ksywce ~foto… Na miejscu Yamana po takim poście dawno przestałbym z pacjentem dyskutować, bo gołym okiem widać, że ktoś w psychiatryku najprawdopodobniej nie zamknął pokoju, gdzie znajduje się komputer z dostępem do Internetu. Cała argumentacja pacjenta ~foto ginie w gąszczu jego pisaniny o niczym. Może i zna się chłopina na technice fotografii, ale w tym stanie psychicznym nie jest w stanie przekazać niczego konstruktywnego. Apelowano do niego kilkukrotnie o wskazanie linka do swoich prac, ale umknęło mu to w natłoku jadu, który tu na wszystkich wysikał…No pacjencie ~foto – masz pole do popisu. Wskaż nam swoje fotografie, abyśmy i my mogli dostrzec tę twoją prawdziwą sztukę!!!! Daj nam tę możliwość!!! Jeśli nie, będzie to dowodem na to, że w tym wątku chciałeś tylko i wyłącznie chwilowo zaistnieć i się to tobie sromotnie nie udało!!!! Prosimy, bo inaczej będzie podstawa do nazwania ciebie malutkim, cieniutki tchórzem, który w zaciszu domowym (albo i nie domowym) krytykuje wszystko i wszystkich nie zauważając, że sam jest gigantyczną kupą kompleksów…Apeluję po raz kolejny – pokaż nam swoje prace!!!

Dzięki za zrozumienie. Starałem się tylko przedstawić swój własny punkt widzenia na jakośc tych fotografii, starałem się jakoś to uargumentować, ale nie jak ini co te zdjęcia przedstawiają, tylko napisać jak one się prezentują w kontekście fotograf-aparat-obiekt. I widocznie komuś nie podoba się moja argumentacja, do czego ma oczywiście prawo, ale po co zaraz krzyk i lament. Jedyne co powtarzają moi adwersarze to, to, że był to konkurs amatorów. OK. Ale mimo wszystko był to konkurs

Powtazam po raz kolejny. Zbijcie jakikeolwiek moje argumenty, bo jak na razie nie potraficie nic poza osobistymi wycieczkami w moim kierunku. Twoj wpis dowodzi jak niskim jestes chlystkiem, glupim, zakompleksionym i po prostu slabeuszem, ktorego najprawdopodobniej ojciec za mocno gwalicil paskiem po dupie. A moje prace, sa tylko na moj wlasny uzytek. nawet jezeli sa gdzies prezentowane to niestety, nawet nie w Polsce. wiec nie mamy o czym rozmawiac mieczaku.

Drodzy Państwo. Ta cała dyskusja przerodziła się w coś dziwnego. Nie przypuszczłbym, że może się stać coś takiego. Pan foto w ostatnim poscie przesadził ze słowami i obawaim się, że niebawem moderatorzy to będą zmuszeni usunąć. Teraz ja się wypowiem o fotografiach. Moim zdaniem zdjęcia są bardzo dobre, szczególnie jak na chłopaka który ma niespełna 25 lat a może nawet kilkanaście ,nie wiem tego wiem natomiast, że konkurs był do 25 lat. Kościan znam bardzo dobrze. Szczerze mówiąc jestem zaskoczony pomysłem miejsc, które zostały sfotografowane. Żyję w Kościanie 30 lat, więc miasto znam bardzo dobrze. Widzę, że chłopak nieźle się napocił by znaleźć te miejsca. To pierwszy plus dla niego. Żadko kto wyszukiwałby takich miejsc. Mam 49 lat. Przejdzmy do zdjęć. Tytuł kunkursu kościan (nie) znany. Zdjęcia trafiają doskonale w temat. Założę się, że nikt z osób biorących udział w tej dyskusji nie zgadznie gdzie są one WSZYSTKIE zrobione. Niektóre można się domysliś, dlaczego bo są to znane miejca, ale ukazane z nieznanej na codzień strony. Dalej. Doskonałe tytuły. Prawda jest taka, że bez dobrego opisu i tytułu zdjęcie traci połowe wartości. Zdjęcie pierwsze. Doskonała przenośnia. I jeśli ktoś nie widzi w tym przenośni, porówniania to jego strata. Jako całość to naprawdę świetny wytwór artystyczny to jest sztuka !!! W całej okazałości. Jakby podchodzić tak do sztuki jak Pan Foto to o Panu Picasso nikt by dziś nie wiedział. Technika zdjęcia również dobra. Hehe co więcej jakby Pan FOTO był w tym miejscu to by nie mówił o innej perspektywie, pozatym kadrowanie odpada, bo zdjęcie staciło by urok. A krzywizna budynku, murka, to wszystko tak jest naprawdę, wydaje się, że zdjęcie jest krzywe ale w rzeczywistości tak wygląda o miejsce. Byłem tam jakiś rok temu w lecie i nic się nie zmieniło. Szczerze mówiąc to cudowne miejsce mimo to, że jest zaniedbane, ale ma swój urok. Nie będę pisał za dużo bo nikt tego nie przeczyta. Co do zdjęcia 2,3 i 5 to nadal nie mam pojęcia gdzie zostały zrobione. Jeszcze kilka słów o technice. Zdjęcie 3 ucięty cięń- błąd techniczny. Natomiast to zdjęcie bez okna traci urok. Gdyby był cały cień zdjęcie było by i technicznie i artystycznie bardzo dobre. Zdjęcie 2 Świetne kolory, chłopak ma głowę i zmysł artystyczny świetna gra kolorów. Zdjęcie bardzo dobre. Piękny detal. Zdjęcie 4 Zapomniane miejsce. Zdjęcie nie ma błędów technicznych. Bzdura. Piękny kontrast. Ktoś kto nie zna tego miejsca może pomyśleć, że to wrak samolotu. Świetny pomysł. Zdjęcie 5 Osoba która stwiedziła, że Michał nawet nie jest amatorem, używając takiego stwierdzenia się ośmieszyła w gronie prawdziwych fotografów i plastyków. Każdy kto zna się choć trochę na fotografii praktycznej wie, że zdjęcie 5 musiało być wykonane w trybie manualnym z odpowiednim ustaiwniem ogniskowej, przysłony, czułości itd. Jeśli kolega FOTO jest profesjonalistom to nie muszę tłumaczyć na jakiej podstawie tak twierdzę bo sam dobrze wie. Wracając do zdjęcia piękne kolory i cienie. To tyle ze strony skromnego internauty, zawodowego plastyka, który skończył studia plastyczne i dwa kursy fotografii. Miałem również zajęcia ze złudzeń optycznych, które każdy fotograf przechodzi i wie, jak sprawa się odnosi do pierwszego zdjęcia. To tyle, dziękuję za uwagę. Jeszcze raz super zdjęcia. W Kościanie rośnie talent fotograficzny, mam nadzieje, że przez takich jak urzytkownik Foto nie zostanie on zniechęcony do dalszej pracy. Życzę powodzenia

Mój piętnastoletni brat chciał zrobić zdjęcie tego obiektu, ale mu odradziłem bo stwierdziłem, że szkoda kliszy na fotografowanie tak banalnego kadru. Na byle ślubie młoda para fotografuje siebie wraz z wodnym odbiciem. Brak pomysłu na zdjęcia

Gdyby powyższe napisał zawodowy plastyk to nigdy nie stwierdziłby, że zdjęcia są bardzo dobre i noszą znamiona sztuki jako takiej. Zwróć uwagę ile chłopakowi "nawpadało" lementów, które zbędnie szumią w jego zdjęciach. Na przykład "samolot" - gdyby tak jak napisał Plastyk, chłopak miał zmysł kolorów, to nie dopuściłby do sytuacji, w której błękit nieba zlewał się z kadłubem przedmiotu. Chłopak nie ma wyczucia materii, posługuje się narzędziem nadzwyczaj topornie i to powoduje, że trudno go nazwać nawet amatorem. Nawet zdolny amator o wiele lepiej poradziłby sobie z podobną materią. ja oczywiście nie staram się w jakikolwik sposób zniechęcić tego młodego w sumie chłopca do pracy. Swoimi uwagami staram się mu powiedzieć, że czeka go bardzo dużo ciężkiej pracy nad panowaniem nad narzędziami i rzeczywistością. Z technicznego punktu widzenia te fotografie są krytycznie złe. Wyczucie tematu co najwyżej średnie. I niczego więcej napisac się tutaj nie da.

Człowieku, 49 lat to może masz, ale w Kościanie to chyba od paru miesięcy mieszkasz. A odnośnie zdjęcia nr 5 to każdy kto ma dobry aparat zrobi taką fotkę w trybie pejzażowym. Kurcze ten chłopak nic się nie namęczył robiąc te fotki. Nawet nie zastanowił się jakby to zdjęcie zrobić. Pstryknął i już. Gra świateł, łe błeże, rzeczywiście, skomplikowane.

bo to był zawodowy nauczyciel plastyki z gimnazjum albo podstawówki

Można by się cieszyć z tak ożywionej dyskusji gdyby nie pojawiąca się agresjai zadziwiająca chęć dokuczania innym. Szkoda, ale może kiedyś się nauczymy rozmawiać szanując tych którzy mają odmienne zdanie (i potrafią je w kulturalny sposób wyłożyć). Pozdrawiam surowych krytyków i tych którym nagrodzone zdjęcie się podoba.

Za rok proponuje konurs otwarty od lat 0 do 100 :-) Wtedy zobaczymy umiejętności Pana "foto" i innych krytykujących. Ja mam wrażenie po przeczytaniu tego wszystkiego, że każdy tu pisze tylko po to by komuś zrobić przykrość, do czego prowadzi ten internet. Nie temu służy forum, to jest smutne. Co do fotografii to wierzę Plastykowi, on przynajmniej miał odwagę podać choć trochę informacji o sobie. Byłam ostatnio na Press Foto w Poznaniu i widziałam świetne zdjęcia. Jeśli miałabym je porównać z krytykami Pana "FOTO" to żadne by nie było dobre. Tak na marginesie na zdrowy rozum chciałabym wiedzieć co miał zrobić Pan Michał by sprawić, żeby niebo się nie zlewało z kadłubem. Ciekawa jestem jak to można zrobić. Prosze Pana "Foto" o poradę. Ja z fotografią mam niewiele do czynienia, ale tenaspekt mnie zaciekawił. Pozdrawiam Wszystkich i gratuluje Panu Michałowi sukcesu.

Halino pięknie się wpisałaś w post przed Twoim :) Też bywam na wystawach fotografii i to co dla jednych jest the best, to dla innych jest mdłe, wtórne, nieciekawe, nudne... I dobrze! Ale to nie powód by kogoś atakować. A pomysł na konkurs otwarty jest super! Może pan foto wystartuje? :) Pozdrawiam

Ciekawe a ja mam Canona Eos 40D i znam się trochę na fotografii. Nie uważam by robiąc ciemne pomieszczenie pod słońce i to jeszcze przy dłużym nasłonecznieniu(wnioskuje to po stopniu jasności okna) można było zrobić to w trybie pejzarzowym. Tylko manual. Chyba, że to mój aparat jest kiepski. Też tak może być.

Ciekawe a ja mam Canona Eos 40D i znam się trochę na fotografii. Nie uważam by robiąc ciemne pomieszczenie pod słońce i to jeszcze przy dłużym nasłonecznieniu(wnioskuje to po stopniu jasności okna) można było zrobić to w trybie pejzarzowym. Tylko manual. Chyba, że to mój aparat jest kiepski. Też tak może być.

Ciekawe a ja mam Canona Eos 40D i znam się trochę na fotografii. Nie uważam by robiąc ciemne pomieszczenie pod słońce i to jeszcze przy dłużym nasłonecznieniu(wnioskuje to po stopniu jasności okna) można było zrobić to w trybie pejzarzowym. Tylko manual. Chyba, że to mój aparat jest kiepski. Też tak może być.

Eos 40D? Pewnie że kiepski ;) Ale marzę o takim. Byłby cudny do robienia kiepskich zdjęć ;) Panu Michałowi gratuluję i życzę aby się uodpornił, bo gdy osiągnie w życiu kolejne sukcesy, choćby drobne, to tak jak tu posypia się na niego gromy. Taki kraj. Ale może będzie kiedyś lepiej?

Przeczytałem całość ! Doszedłem do jednego wniosku. Gostek o niku Foto ma poniżej 25 lat. Wnioskuję tak z jego sposobu wyrażania się, języka i wulgaryzmu. Co więcej musi być w miarę młody albo mieć specjalne umiejętności, jeśli dochodził skąd jest Yaman aby go upokorzyć. Moim zdaniem ten cały foto ma poniżej 25 lat i albo nie dał wogóle zdjęć na konkurs, albo dał i nic nie wygrał bo jest cienki i dlatego teraz poniża Michała, bo mu zazdrości sukcesu. Wyszukuje tanie teksty z internetu i je tu przepisuje swoimi słowami. Żałosny człowiek

Myślałem o Nikonie 70D. Robiłem takie zdjęcia na pejzażowym kiedy manuala nie umiałem obsłużyć jeszcze, po piwnicach, i jeżeli nic się nie ruszało to wychodziły podobnie jak te zdjęcie nr 5

ludzie!!!! Czemu wy jeszcze nie śpicie??

Podobne !! HEHE ktoś tu mam niewielkie pojęcie o fotografii

Dyskutujemy nie o zdjęciach tylko bardziej o ludziach ... Jak się komu powiedzie to boliiiiiiiiiiiiii oj boliiiiiiiii zamiast sie motywować .....depresja :-(((( Poprawia nam humor jak się ktoś w Kościanie "wyłoży" Lepsze samopoczucie czy dowartościowanie ??????? hmm

Nie rozumiem co za związek z dobrym pojęciem fotografii ma słowo "podobne"?? Miałem napisać takie jak to? Czy może tak nasycone głębią barwy i ostrości, że aż oko boli. Fakt do wszystkiego dochodziłem metodą prób i błędów . Mogę przesłać osobie z godziny 9.42 to podobne zdjęcie na maila.

1 zdjęcie jest fajne bo ma jakiś przekaz., reszta to całkowite dno, zwykłe zdjęcia bez żadnego przekazu, a ostatniego to nie powinno się dawać nigdzie jest straszne. Pozdrawiam i gratuluje 1zdjęcia

Mimo wszystko smutna dyskusja i to dzięki "fachowej krytyce". Ataki personalne i dyskontowania dyskutantów. Szkoda. A fotka? Arcydziełem nie jest, ale w tytuł konkursu się wpisuje. I OK.

Dlaczego nie ma innych zdjęć? :/

Zgadzam się z opinią na temat zmiany nazwy konkursu. Może "Kościan zaniedbany" albo "Brzydkie i brzydsze miejsca Kościana"? Wiem, że były również zdjęcia przedstawiające także piękne widoczki. Czy to złe je zauważać i eksponować? Spojrzenie młodych ludzi na nasze miasto jest różne i cieszę się bardzo,że też pozytywne. Szkoda, że członkowie komisji są zwolennikami tylko tego co szare i nieatrakcyjne. Zdjęcie nr.5 przedstawia wnętrze budynku, zatem moim zdaniem nie pasuje do te tematyki i powinno być odrzucone, a nie nagrodzone.

Przejdz się na wystawę i zobacz co pzedstawia to zdjęcie a potem pisz coś na forum. Bzdury piszesz nie mając o niczym zielonego pojęcia. Tak jak czytam tą dyskusję to większość wypowiedzi tu jest bez sensu, ludzie nie mają ani odrobiny wiedzy na temat tego kunkursu a się wypowiadają.

Wyciąg z regulaminu dostępnego na stornie KOK
Konkurs fotograficzny - Regulamin
1. Organizatorem konkursu jest Kościański Ośrodek Kultury.
2. Celem konkursu jest przedstawienie na fotografii znanych miejsc w Kościanie inaczej, z mniej znanej strony. Wyszukanie zakątków ciekawych, a zapomnianych.
Fotki Ludowicza są dokładnie pod zadanie jakie dali organizatorzy

mnie tylko dziwi 2 nagroda... co te zdjęcia miały przedstawiać, (inaczej, lub z mniej znanej strony?)

Druga - jest całkiem ok

Zakątki ciekawe, a zapomniane to nie znaczy, brzydkie, a wszystkie 5 zdjęć niestety takie miejsca przedstawiają. Widzę, że kogoś bardzo boli krytyka. Rozmawiałam z wieloma osobami na ten temat i wszyscy zgodnie stwierdzili, że w komisji musiały zasiadać osoby bardzo ponure nie dostrzegające piękna naszego miasta.

Racja. Wyróżnienia o wiele ciekawsze niż 5 nagrodzonych.

czy ja wiem czy ta druga taka ok... w ogóle nie mogę się domyśleć co autor chciał tam pokazać...