Magazyn koscian.net
2009-01-07Kto zatruwa środowisko?
W oczyszczalni ścieków w Racocie ,,padła’’ cała kolonia bakterii, w efekcie czego zanieczyszczony został rów Wyskoć. Gmina podejrzewa, że ktoś celowo wpuścił do kanalizacji świeżą gnojówkę lub gnojowicę. Kościańska policja prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające
- Natychmiast zaalarmowaliśmy policję i ochronę środowiska. Będą wzmożone kontrole – zapowiada Andrzej Przybyła, zastępca wójta gminy Kościan.- Ze zgłoszenia otrzymanego z Urzędu Gminy w Kościanie wynika, że w wyniku nielegalnego zrzutu ścieków gospodarskich – gnojówki lub gnojowicy - doszło do procesu degradacji kultur bakterii. W efekcie z oczyszczalni do kanału nie wyszła czysta woda, lecz ścieki. Są nawet straty – informuje Mateusz Marszewski, oficer prasowy kościańskiej policji, dodając, że trwają czynności sprawdzające czy doszło do przestępstwa. – Nie prowadzimy postępowania przeciw konkretnej osobie. Wywiady w terenie robimy wspólnie z pracownikami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Leszna.
Jeśli podejrzenia się potwierdzą wszczęte zostanie postępowanie o naruszenie art. 183 par. 1 Kodeksu Karnego - ,,kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5’’.
W grudniu, na gorącym uczynku, złapano w Czempiniu osobę, która nielegalnie przepompowywała ścieki z szamba do studzienki kanalizacyjnej. W tej sprawie policja prowadzi postępowanie o złamanie przepisów ochrony środowiska. Zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków za odprowadzanie ścieków bez umowy grozi grzywna do 10 tys. zł. (kar)
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Chciałbym się dowiedzieć jaka jest różnica między gnojówka ,a gnojowicą .W tekście napisano :"gnojówki lub gnojowicy".Prawdę mówiąc to ilekroć jechałem ścieżką rowerową do Racotu , za każdym razem do rowu spływała ciecz przypominająca gnojowicę lub gnojówkę.