Magazyn koscian.net
13 listopada 2012Nie będzie rewolucji w strefie
Właściciele sklepów w centrum Śmigla nie kryli niezadowolenia wychodząc ze wspólnego posiedzenia komisji Rady Miejskiej Śmigla. Spotkanie dotyczyło Strefy Płatnego Parkowania. Operator odrzucił większość stawianych przez nich sugestii dotyczących parkingów
Pół roku w liczbach
Strefa Płatnego Parkowania w Śmiglu zaczęła funkcjonować w kwietniu br. Objęła centrum miasta, a w dzień targowy, jakim jest środa, także ulice przylegające do miejskiego targowiska. Przez pół roku sprzedano 120 643 bilety. W poszczególnych miesiącach sprzedaż biletów kształtowała się na poziomie 20 – 21 tysięcy. Dziennie w Strefie Płatnego Parkowania parkuje od ponad 800 do ponad 900 pojazdów.
Operatora strefy wyłoniono w drodze przetargu. Zgodnie z podpisaną z firmą umową, do gminnej kasy trafia 32,5% wszystkich wpływów. Pozostała kwota stanowi przychód operatora płatnych parkingów. Po pół roku funkcjonowania strefy do budżetu gminy wpłynęło nieco ponad 58 tysięcy złotych. Miesięcznie było to średnio 9 679 złotych.
- Wygenerowanie dodatkowych dochodów ze strefy nie było naszym głównym zamiarem. Strefa Płatnego Parkowania została wprowadzona jako sposób na to, żeby rozluźnić miasta, wprowadzić rotację na miejscach parkingowych i uporządkować sposób parkowania samochodów w mieście – przypomniał podczas spotkania z handlowcami burmistrz Śmigla Wiktor Snela.
Za pośrednictwem Urzędu Miejskiego Śmigla operatorowi strefy zostały przekazane sugestie sklepikarzy. Postulowali oni przede wszystkim o skrócenia czasu obowiązywania strefy o godzinę w godzinach przedpołudniowych. Miałaby ona zacząć obowiązywać od godziny 10, a nie tak jak obecnie od 9. Domagali się także bezpłatnego parkowania do pół godziny i obniżenia ceny miesięcznych abonamentów dla właścicieli punktów handlowych położonych w strefie.
Niewielkie ustępstwo
- Jest zgoda na to, żeby obniżyć abonament ogólny ze stu do osiemdziesięciu złotych, tak jak to jest w chwili obecnej w Kościanie – poinformował handlowców burmistrz Snela. - Zmiana godzin oraz podstawowych stawek za parkowanie nie wchodzi w grę.
- Jestem mocno rozczarowany wynikami rozmów. Operator nie poszedł na żadne ustępstwa w naszym kierunku. Najważniejszym postulatem była zmiana godzin rozpoczęcia obowiązywania strefy z godziny dziewiątej na dziesiątą – mówił główny wnioskodawca wprowadzenia zmian radny Wojciech Adamczewski. - Większość miejsc parkingowych jest ciągle pusta. Życie przenosi się na obrzeża miasta i to jest smutne.
- Burmistrz przekazał nam bardzo ważną informację dotyczącą ilości pojazdów stających w strefie płatnego parkowania w ciągu jednego dnia. Nie przypuszczałem, że to aż taka liczba – zwrócił uwagę Wiesław Kasperski, przewodniczący Rady Miejskiej Śmigla.
- To są krótkie przystanki na pół godziny, godzinę. Rotacja może jest duża, tylko skąd bierze się pusty rynek? - pytał radny Adamczewski.
Zmiana umowy nie wchodzi w grę
- To dodatkowy podatek. Miesięczny koszt abonamentu razy dwanaście miesięcy daje tysiąc dwieście złotych – mówiła jedna z właścicielek sklepu w centrum Śmigla.
Kolejny z uczestników spotkania stwierdził, że straty sklepikarzy przewyższają wpływy do gminnego budżetu z tytuły funkcjonowania strefy.
- Byłem za wprowadzeniem strefy. Nie zdawałem sobie do końca sprawy ze skutków – przyznał radny Wojciech Ciesielski. Zaproponował, aby gmina zrezygnowała z części swoich wpływów ze strefy w zamian za wprowadzenie postulatów handlowców.
- To nie jest kwestia naszej woli. Zgodnie z prawem nie możemy tego zrobić. Zapisy umowy gwarantują gminie taki, a nie inny wskaźnik dochodów. Każda umowa zawarta przez gminę podlega kontroli przez różne instytucje – wyjaśniał burmistrz Snela. - Nie byłoby prostszego rozwiązania – my rezygnujemy z części dochodów, a operator nic nie traci, ale formalnie tego zrobić nie można.
Włodarz gminy nie zgodził się także z argumentem, że handel traci z powodu wprowadzenia płatnych parkingów. Winą za taki stan rzeczy obarczył kryzys finansowy, który odczuwają mieszkańcy gminy.
- Czy był wymóg formalny, żeby u nas strefę założyć. Dlaczego za abonament musimy płacić po sto złotych – pytała właścicielka sklepu.
- Nie ma żadnego obowiązku tworzenia w mieście strefy płatnego parkowania. O tym, kiedy powinno się ją tworzyć mówi rozporządzenie ministra infrastruktury. Wymienia się deficyt miejsc parkingowych i utrudnienia w ruchu, czyli to z czym mieliśmy do czynienia w Śmiglu – tłumaczył włodarz gminy. - Nie chcemy pamiętać tego co złe. Większość z nas narzekała, że nie może dojechać do sklepu, czy wyjechać z parkingu. Wzywano policję i straż miejską. Tego już nie ma. Natomiast stawka opłat wynika wprost z regulaminu.
Zadowoleni milczą
- Może pozamykać wszystkie ulice i targowisko, a samochodów w strefie będzie jeszcze więcej? - rzucił jeden z uczestników spotkania.
- Codziennie jestem w okolicy targowiska. Jest tam zaparkowanych od piętnastu do ponad trzydziestu samochodów. W tym samym czasie na ul. Skarżyńskiego i Al. Bohaterów, gdzie poza środą parkowanie jest bezpłatne, jest około siedemdziesięciu – osiemdziesięciu wolnych miejsc. Na czym polega problem? Trzeba przejść o sto metrów więcej. I o to tak naprawdę chodzi – ocenił burmistrz Snela.
- Jako jedyny byłem przeciwny strefie. Problemem jest, co zrobić, żeby ożywić rynek – mówił radny Adamczewski.
- Szkoda, że nie ma tutaj nikogo, kto jest zadowolony ze strefy – ubolewał z kolei radny Sławomir Grzelczyk. Poinformował, że takie jest odczucie mieszkańców jego okręgu wyborczego. - Pamiętamy jak to wyglądało wcześniej. Każdy z nas płaci podatki, każdy z nas wydaje pieniądze, żeby zaparkować.
- Wymyślmy coś, żeby ulżyć ludziom, którzy tu żyją i pracują. Może zniżki w podatku od nieruchomości – mówił kolejny ze sklepikarz.
Spotkanie zakończono, gdy wśród handlowców pojawiły się daleko idące pomysły.
- Jakie byłyby koszty związane z zerwaniem umowy z operatorem – pytał uczestnik spotkania.
- A dlaczego mielibyśmy zerwać umowę? - odpowiedział przewodniczący Kasperski. (h)
45/2012
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Mieszkańcy Śmigla pamiętajcie przy urnach wyborczych, kto zafundował Wam ten dodatkowy podatek. Głosując w następnych wyborach na tych samych ludzi ,to uświadczycie ich, że dobrze zrobili i wprowadzą Wam inne podatki.