Magazyn koscian.net
2009-04-08Obra do rekultywacji
O konieczności spiętrzenia wody i rekultywacji Kanału Obry oraz turystycznym wykorzystaniu rzeki rozmawiano podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Kościańskiego. Temat poruszył radny Jerzy Stachowiak
- Przy śluzie koło góry Ferfeta jest w nieznacznym stopniu spiętrzana woda tylko po to, by jeszcze płynęła tak zwanym kanałem ulgi przy Wałach Żegockiego, bo naturalnego przepływu wody tam nie ma. Jak długo uda się to sztucznie reanimować, nie wiadomo. Bez rekultywacji kanału Obra zniknie, nie możemy do tego dopuścić – przekonywał radny Jerzy Stachowiak, przypominając, że temat poruszany był już na ostatniej komisji gospodarki.Zaproponował też, by przenieść śluzę zlokalizowaną w pobliżu Ferfety w okolicę zajazdu ,,U Dudziarza’’. - To spowodowałoby podniesienie poziomu wody w kanale płynącym przez miasto o około metr. Można byłoby wówczas zrobić kąpielisko na Olszynkach przy ul. Łąkowej, a nawet przystań dla sprzętu pływającego. Byłaby to niezła atrakcja turystyczna. Koszt całej tej inwestycji zamknąłby się w 2 milionach złotych, a przecież można na to pozyskać dodatkowo środki unijne – argumentował, wnioskując do władz powiatu, by wspólnie z miastem wystąpili do zarządcy, czyli Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu, z wnioskiem o rewitalizację tego odcinka kanału.
W odpowiedzi starosta Andrzej Jęcz przyznał, że zdaje sobie sprawę, że ta sprawa ma ogromne znaczenia dla zachowania właściwych stosunków wodnych i przekłada się na rolnictwo i gospodarkę. Przypomniał też, że wszyscy burmistrzowie i wójt miast i gmin powiatu kościańskiego podpisali się pod pismem do Zarządu Melioracji w sprawie przeprowadzenia inwestycji na Kanale Obry.
- Otrzymaliśmy odpowiedź, że brakuje na to środków. Jedno z działań Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego ukierunkowane jest właśnie na poprawę stanu wód gruntowych, ale beneficjentem może być tylko wojewódzki zarząd. My, jako samorząd powiatowy, nie możemy podjąć się takich inwestycji, bo nie jesteśmy ani właścicielem, ani zarządcą, możemy jedynie inspirować i to robimy – zapewnił starosta, przyznając, że w jego ocenie zarządzanie ciekami wodnymi jest złe, a pieniądze, jakie mają do dyspozycji zarządy melioracji są skandalicznie niskie. - Powinno być tak jak we Francji czy Niemczech, gdzie zarządzanie tym systemem jest zadaniem władzy centralnej, a nie wojewódzkiej.
Starosta zapewnił, że propozycje radnego zostaną przedstawione dyrekcji Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu. (kar)
GK 14/2009
Zgłaszasz poniższy komentarz:
jakie znaczenie miałoby spiętrzenia Obry dla Akwaparku"Nenufar", którego właścicielem jest wnioskodawca?