Magazyn koscian.net
13 listopada 2012Skreślą wiatraki
Tereny parków siłowni wiatrowych zostaną usunięte ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Krzywiń. Radni podjęli taką decyzję kilka dni przed rozpoczęciem procesu o wypłatę odszkodowania. Roszczenia firmy Finandvice, która na terenie gminy chciała wybudować farmę siłowni wiatrowych, to ponad 182 miliony złotych
Rozmowy na temat budowy farmy siłowni wiatrowych w gminie Krzywiń rozpoczęto przed kilkoma laty. W 2007 roku władze samorządowe dały zielone światło firmie Finadvice Polska Spółka z o. o., czego wyrazem był list intencyjny. Kolejnym krokiem było uchwalenie przez Radę Miejską Krzywinia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dokument umożliwiał lokalizację siłowni wiatrowych w obrębie wsi Bielewo, Wieszkowo i Żelazno.
W lutym 2010 roku początkowo przychylni inwestycji mieszkańcy tych trzech miejscowości, zaczęli protestować. Okazało się bowiem, że część siłowni wiatrowych ma stanąć w odległości niespełna pięciuset metrów od zabudowań mieszkalnych. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego został zaskarżony do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Sąd nie podzielił argumentów skarżących, którymi byli mieszkańcy Żelazna, ale miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uchylił ze względów proceduralnych.
Inwestor nie dał za wygraną. Próby polubownego rozwiązania sporu nie przyniosły efektów. Pod koniec lipca spółka Finadvice Polska skierowała do sądu pozew. Od gminy Krzywiń domaga się wypłaty odszkodowania w wysokości 182 milionów złotych. Na tę kwotę składają się koszty przygotowania inwestycji (3,2 miliona złotych) oraz utracone korzyści do roku 2039 (179 milionów złotych).
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Krzywinia pod głosowanie poddano uchwałę dotyczącą zmian w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Krzywiń. Wśród proponowanych zmian był punkt dotyczący wykreślenia z dokumentu parków siłowni wiatrowych w obrębie wsi Bielewo, Wieszkowo i Żelazno. Jako argument przemawiający za takim rozwiązaniem podano protesty mieszkańców.
- Co zyska gmina wykreślając ze studium wiatraki? – pytała Joanna Ziętkiewicz, przewodnicząca Rady Miejskiej Krzywinia.
- Zamykamy sobie drogę powrotu do tego tematu, gdyby doszło do ugody, która jest proponowana na pierwszym etapie postępowania sądowego – zauważył radny Roman Majorczyk.
Burmistrz Krzywinia Jacek Nowak poinformował, że warunkiem ugody, jaki stawia firma jest opracowanie nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla parków siłowni wiatrowych. Podkreślił, że decyzję o przystąpieniu do opracowania dokumentu może podjąć wyłącznie Rada Miejska. Radny Majorczyk przypomniał, że włodarz gminy w ubiegłym roku rekomendował radzie podjęcie takiej uchwały. Złożył formalny wniosek o nie wykreślanie ze studium terenów parków siłowni wiatrowych. Większość radny opowiedziała się przeciw takiemu rozwiązaniu.
Decyzja o przystąpieniu do opracowania zmian w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Krzywiń zapadła 29 października. Natomiast jutro (8 listopada) w leszczyńskim ośrodku zamiejscowym Sądu Okręgowego w Poznaniu rozpocznie się proces o wypłatę przez gminę odszkodowania. (h)
45/2012
Zgłaszasz poniższy komentarz:
dowalic gminie krzywin niech nie mysla ze zyjemy w 16 wieku