Magazyn koscian.net

15 marca 2011

Wojna anonimów

- No, zabawa świetna - jak na prawdziwej wiejskiej zabawie! – wyśmiewa zdjęcia ze studniówki jeden z kościańskich internautów. - No, ale miało być tanio - w Rataju zawsze jest taniocha - brak stylu i klasy – dodaje. - Nooo globusy czekamy na waszą galerię i zobaczymy kto się będzie śmiał… – odpowiada drugi



   
Na początku bieżącego roku I LO im. Oskara Kolberga w Kościanie oraz Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych II LO im. Franciszka Ratajczaka w Kościanie zorganizowały dla swoich maturzystów coroczne studniówki. Jak w latach ubiegłych po imprezach na portalu www.koscian.net zostały zamieszczone fotografie upamiętniające oba wieczory. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie komentarze, jakie pojawiły się pod albumami. Ilość zamieszczonych wypowiedzi sięgnęła rekordowych 188 postów, a odsłon zbliżyła się do 10 tysięcy. Coś w trawie piszczy. Ale co?
   
Wśród komentarzy najwięcej jest tych negatywnych i obraźliwych, takich jak: „Jakie kulfony”, „Ale pasztety”  „W Kolbergu to dopiero zero gustu”, „Pomyśl idiotko co piszesz”.

Internauci wzajemnie atakowali się nie przebierając w słowach.
    - Cała ta dyskusja jest na poziomie Ratajczaka – tłumaczy jeden.
    - W Rataju to za wysoki poziom, aby nauczyć się poprawnej polszczyzny - dodaje drugi.
    - Do Kolba chodzą ludzie wykształceni, którzy chcą coś w życiu osiągnąć, a do Rataja to pozostała speluna – przechwala się internauta.
- Żal mi was, zabawa była super. A wy z Rataja to do sprzątania ulic ha ha – komentuje osoba podająca się za ucznia I LO.
   
Drudzy zrobili dokładnie to samo.
    - O F...! Co to jest? (mowa o zdjęciach) Haloween? Rataj miał sto razy lepszą studniówkę niż te głąby z Kolby – wyjaśnia zbulwersowany czytelnik.
    - Niby Kolberg taki wysoki poziom, a pełno idiotów się tam uczy – wtóruje drugi.
    - Nie ma co się przejmować plebsem – podsumowuje kolejny.

Skąd negatywne emocje?

   
Studniówka. Moment,  na który większość z nas czekało z niecierpliwością. Bo kto nie cieszył się, że w wkracza w dorosłe życie? W końcu jeszcze 100 dni do matury, a potem wolność. Ta impreza to wieczorowe stroje, tradycyjny polonez, wspólna radość z nadchodzących zmian. Przygotowania do zabawy rozpoczynają się na wiele tygodni wcześniej. Dziewczęta wybierają sukienki, dodatki, fryzury i makijaż. Chłopcy stają przed dylematem wyboru kolory koszuli i  krawata. Dla każdego ten wieczór to symbol kończącego się okresu dzieciństwa i początek dorosłości. Wielu rozpocznie naukę na studiach i przeprowadzi się do innego miasta, a także  podejmie pierwszą w życiu pracę. Koniec szkoły to moment podejmowania ważnych, życiowych decyzji. Dlaczego radość z imprez obu liceów zakłóciły niewybredne komentarze? I co na to dyrekcje obu szkół?
   
- Zapoznałam się z komentarzami na portalu koscian.net. Wypowiedzi pod artykułami na różnych portalach internetowych to coś obecnie powszechnego. Zwłaszcza na  portalach, gdzie porusza się tematy polityczne, religijne czy światopoglądowe. Wszystkie one  mogą wywoływać silne emocje. Przeprowadziłam kilka rozmów z naszymi uczniami i jak dotąd wypowiadali się bardzo pozytywnie o uczniach z II LO. Wielu z nich ma wśród nich przyjaciół, znajomych czy kogoś z rodziny. Moi rozmówcy nie dostrzegali konfliktu. U nas w szkole ten temat pojawił się w tym roku i jesteśmy w trakcie badania go – wyjaśnia Joanna Łuczkanin, szkolny psycholog I LO.
   
Niestety, Małgorzta Andersz, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego odmówiła komentarza w tej sprawie. Szkoła także uniemożliwiła spotkanie z uczniami, którzy mieliby okazję bezpośrednio wypowiedzieć się na temat sytuacji powstałej na portalu. W zamian za to otrzymaliśmy propozycję przesłania e-mailem pytań, na które psycholog szkolny miałby  pozyskać odpowiedzi wśród młodzieży i odesłać je również formą elektroniczną. Z tej możliwości, z powodów oczywistych, redakcja nie skorzystała.
   
Również dyrekcja II LO odcina się od komentarzy internautów i nie identyfikuje ich z uczniami własnej szkoły.
   
- Nie chcę komentować wypowiedzi, które nie wiadomo czy należą do uczniów naszej szkoły. Są one anonimowe przez to nacechowane bardzo emocjonalnie – komentuje Małgorzata Durek, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kościanie.
Co to jest?
   
Czy zachowanie uczniów można nazwać niezdrową rywalizacją?
   
- Nie nazwałabym tego „niezdrową” rywalizacją. Uczniowie chodzą do dwóch różnych szkół o odmiennych profilach i programie, zdecydowali się na te szkoły z własnego wyboru i zapewne są nim usatysfakcjonowani. Ich celem jest zdobyć wykształcenie oraz szczęśliwie spędzić ten czas w życiu. Dlatego staramy się skupić ich uwagę na celach kształcenia i rozwoju własnym. Przypuszczam, że nadmierne podkreślanie negatywnej atmosfery między szkołami, tylko utrudni kontakty rówieśnicze. Bardziej wartościowe i potrzebne jest skupienie się na pozytywnym współistnieniu i współpracy - tłumaczy Łuczkanin.
   
- Dotąd nie spotkaliśmy się z tego typu rywalizacją, dlatego ta kwestia dla nas nie istnieje. Jeśli w przyszłości rozpoznamy taki problem, należałoby dążyć do jego rozwiązania po to, by uczniowie nie poddawali się niezdrowej rywalizacji – dodaje dyrektor ZSP.
   
Czy rywalizacja w szkole to zjawisko pozytywne czy negatywne?
   
- Uważam, że zdrowa rywalizacjia pomiędzy uczniami jest czymś dobrym. Kiedy dzieciakom zależy na stopniach widać, że chcą coś w życiu osiągnąć i nie jest im obojętny ich własny los. Wtedy toczą się w klasie żywe dyskusje. To satysfakcja dla nauczyciela. Oczywiście wszystko powinno mieć swoje granice. Gorzej, kiedy uczniowie zaczynają sobie dogryzać lub poniżać siebie nawzajem. To już nie jest dobre i źle rokuje na przyszłość – komentuje nauczycielka z 25 – letnim stażem, która chce pozostać anonimowa.

Co dalej?

   
- Być może należałoby rozpocząć współpracę między szkołami. Może uda się z dyrekcją I LO opracować wspólny projekt, który obejmowałby różnego rodzaju konkursy czy debaty, które pozwolą uczniom zbliżyć się do siebie i lepiej poznać. Może to pozwoli  rozwiać ewentualne mity na temat rywalizacji szkół. W tej chwili na podstawie anonimowych komentarzy nie można uogólniać. Zaproponuję wychowawcom by przeprowadzili rozmowy na lekcjach, by dowiedzieć się co tak naprawdę na ten temat sądzą – podsumowuje Małgorzata Durek.
   
O tym co myślą na temat całej sprawy  uczniowie „Ratajczaka” uda nam się wkrótce ustalić, bo dyrektor Durek zapewniła nas, że zorganizuje w najbliższym czasie  spotaknie z młodzieżą, podczas którego będziemy mogli porozmawiać o internetowych komentarzach.
   
Zachowanie kościańskich internautów nie odbiega od norm ogólnopolskich. To co się dzieje na większości portali przypomina sytuację dotyczącą studniówek. Bez względu na temat, który jest poruszany, ludzie i tak mieszają innych z błotem. Poprzez anonimowość pozwalają sobie na więcej niż w „otwartej” rozmowie. Być może leczą w ten sposób swoje kompleksy i wyładowują frustracje. Faktem jest, że coraz więcej w nich agresji, wulgaryzmów i zawziętości, które nie mają nic wspólnego z merytoryczną dyskusją.
   
- Nie wiemy, kto tak naprawdę pisał te komentarze, gdyż są to wypowiedzi anonimowe. Internet jest takim medium, które poprzez dużą anonimowość pozwala na wygłaszanie także skrajnych opinii, które nie grożą dezaprobatą społeczną. Silne emocje oraz anonimowość mogły przyczynić się do pisania skrajnych opinii na portalu – wyjaśnia Joanna Łuczkanin.

Głosy rozsądku

   
Przykro patrzeć jak młodzież, która jest naszą przyszłością psuje wizerunek swoich szkół i zapomina o szacunku do drugiego człowieka. Dobitnie ujęła to jedna z internautek, podsumowując dyskusję.
   
- Prawie jesteście dorośli....tylko, że prawie robi OGROMNĄ różnicę! Miałam studniówkę w Kolbergu ...naście lat temu i nie przypominam sobie aby była taka nienawiść pomiędzy szkołami. A teraz widzę, że jedni próbują być mądrzejsi od drugich. Nie ważne jest jaką kończycie szkołę, jeszcze długa droga przed Wami i życzę jednym, jak i drugim aby dalsze życie nauczyło Was dorosłości - bo teraz to jest dziecinada! Powodzenia na maturze - zdajcie chociaż ten egzamin dojrzałości, co najmniej na bardzo dobry:)
   
A osoby obrażające innych na forach muszą pamiętać, że pomimo, iż nie podpisują się imieniem i nazwiskiem, to  istnieje numer IP komputera, na którym pisano post. Na jego podstawie można zidentyfikować autora wpisu. Dlatego zastanówmy się zanim zamieścimy w Internecie coś, pod czym wstydzimy się podpisać.

Katarzyna Zaworska

Gazeta Kościańska 10/2011

Już głosowałeś!

Zobacz także:


Komentarze (3)

w dniu 16-03-2011 13:46:09 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Dobre podsumowanie tej "dyskusji" anonimów. Może choć niektórym było później wstyd?

Dobre podsumowanie tej "dyskusji" anonimów. Może choć niektórym było później wstyd?

w dniu 16-03-2011 14:13:19 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Nie warto podskakiwać w necie i wygłaszać opinii szkalujących innych. Sieć nie jest do końca anonimowa, przekonał się o tym boleśnie jeden z userów koscian.net o ksywce Katelbach. Pyszczył i obrażał, teraz wiadomo kto to jest i chłopakowi pewnie strasznie łyso. Miało byc tak pięknie, a tu klops - w Kościanie nikt poważny nie będzie zainteresowany polemiką z tym gostkiem. Nie powielajmy takich błędów...

Nie warto podskakiwać w necie i wygłaszać opinii szkalujących innych. Sieć nie jest do końca anonimowa, przekonał się o tym boleśnie jeden z userów koscian.net o ksywce Katelbach. Pyszczył i obrażał, teraz wiadomo kto to jest i chłopakowi pewnie strasznie łyso. Miało byc tak pięknie, a tu klops - w Kościanie nikt poważny nie będzie zainteresowany polemiką z tym gostkiem. Nie powielajmy takich błędów...

w dniu 18-03-2011 15:45:14 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Bardzo dobrze, że ta "wojna" nie przeszła bez echa. To co się działo pod tymi zdjęciami było poniżej wszelkiej krytyki. Może następnym razem każda z tych osób przemyśli tę rzekomą anonimowość w sieci. Niedobrze się dzieje, IMHO pokolenie wychowywanych "bezstresowo" zaczęło "rządzić"

Bardzo dobrze, że ta "wojna" nie przeszła bez echa. To co się działo pod tymi zdjęciami było poniżej wszelkiej krytyki. Może następnym razem każda z tych osób przemyśli tę rzekomą anonimowość w sieci. Niedobrze się dzieje, IMHO pokolenie wychowywanych "bezstresowo" zaczęło "rządzić"

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.143.214.226

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.