Magazyn koscian.net
2009-06-10Likwidator się odwołał
Nadal nie uprawomocnił się wyrok Sądu Rejonowego w Kościanie w sprawie zarzutów na plan podziału sumy uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości Polmetu. Powodem jest złożenie apelacji przez likwidatora spółdzielni Jerzego Grzesiaka. Pracownicy od lat oczekujący na swoje pieniądze muszą czekać dalej
Przypomnijmy, że sprawa toczyła się przed Sądem Rejonowym w Kościanie Wydział I Cywilny. Zarzuty do planu podziału pieniędzy wnieśli: Jerzy Grzesiak, jako likwidator spółdzielni i jako osoba fizyczna, a także byli pracownicy Piotr S. i Zofia Z. Jerzy Grzesiak zarzucał komornikowi m.in. pominięcie kosztów likwidacji spółdzielni, w tym kosztów poniesionych przez likwidatora, należnych podatków i opłat oraz bezpodstawne przydzielenie blisko 500 tys. zł Funduszowi Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Kwestionował także uwzględnienie roszczeń byłych pracowników, które jego zdaniem zostały już wcześniej zaspokojone. Jego roszczenia wobec spółdzielni przekraczały 600 tys. zł. Natomiast zarzut Zofii Z. dotyczyły braku spłacenia wierzytelności wraz z należnymi odsetkami, a Piotra S. – nieuwzględnienia go na liście wierzycieli.Sąd uwzględnił w planie podziału pieniędzy roszczenia byłych pracowników. Nie uwzględnił natomiast zarzutów likwidatora. W uzasadnieniu sąd wskazał, że likwidator nie może być uprzywilejowany, tym bardziej, że wierzyciele posiadają prawomocne wyroki i na ich podstawie mogą dochodzić swoich roszczeń. Jerzy Grzesiak odwołał się od wyroku składając apelację.
- Czy to będzie już koniec tej sprawy? – dopytuje jedna z pracownic Polmetu. – Nie mamy już sił, ani takich środków jak likwidator, aby dochodzić sprawiedliwości. (kar)
GK 23/2009
Zgłaszasz poniższy komentarz:
grzesiak to .........