Magazyn koscian.net
2009-01-28Mord
81-letnia kościanianka została zamordowana przez swojego bratanka. Zbrodnię ujawniono w poprzedni wtorek (20 stycznia) przed godz. 16. To już drugie w ostatnich miesiącach morderstwo, do jakiego doszło w Kościanie
Wieść o kolejnym morderstwie obiegła Kościan lotem błyskawicy. Plotkowano w sklepach, na bazarach. Prześcigano się w domysłach, mnożono bardziej i mniej prawdopodobne wersje wydarzeń.Kobieta mieszkała w domu przy ul. Wielichowskiej wraz z siostrzenicą. To właśnie ona po powrocie z pracy znalazła zwłoki staruszki. Już wstępne oględziny wskazywały, że nie był to nieszczęśliwy wypadek. Kobieta zmarła bowiem od uderzeń tępym narzędziem w głowę, a mieszkanie było splądrowane. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano sprawcę. Okazał się nim 41-letni bratanek ofiary. Zamordował, by okraść ciotkę. Mężczyzna przyznał się do winy i został tymczasowo aresztowany.
Ciało, po powrocie z pracy ujawnił członek rodziny seniorki. Kobieta zginęła najprawdopodobniej od urazu głowy. Z zebranych przez nas na miejscu śladów wynika, że nie był to nieszczęśliwy wypadek – brzmiał pierwszy policyjny komunikat wydany dzień po zdarzeniu.
- Na miejscu przestępstwa do późnych godzin nocnych pracowała ekipa dochodzeniowo-śledcza z prokuratorem, policjantami i ekspertami kryminalistyki. Kilka zespołów policjantów sekcji kryminalnej cały czas prowadzi rozpoznanie i zbiera informacje dotyczące tego zabójstwa, próbując ustalić i zatrzymać jego sprawcę – dodał Mateusz Marszewski, oficer prasowy kościańskiej policji.
Jeszcze tego samego dnia wieczorem zatrzymano podejrzanego – 41-letniego Waldemara R., bratanka ofiary. Zabił dla pieniędzy. Z mieszkania staruszki ukradł kilka tysięcy złotych i kilkaset euro. Pieniądze te miały pomóc 41-latkowi spłacić długi. Kilkanaście zespołów policjantów sekcji kryminalnej weryfikowało jego alibi i sprawdzało różne hipotezy śledcze. Dzięki zebranym dowodom, dwa dni po zdarzeniu (czwartek, 22 stycznia), prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzut zabójstwa. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Na wniosek prokuratora został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
- Z ustaleń poczynionych w śledztwie wynika, że do tragedii doszło we wtorek przed południem. Podejrzany kierował się motywem rabunkowym, a mieszkanie nosiło ślady plądrowania – zdradza podkom. Marszewski.
Dla dobra śledztwa ani policja, ani prokuratura nie chcą ujawniać szczegółów postępowania. Jak udało się nam ustalić, narzędzie zbrodni – młotek – odnaleziono na podśmigielskim wysypisku śmieci. Tam też znaleziono rękawiczki, których użył morderca. Najprawdopodobniej zostały tam wywiezione wraz ze śmieciami.
Podejrzanemu przedstawiono zarzut z art. 148 par. 1 Kodeksu Karnego ,,kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności’’.
- To wstępny zarzut, który z pewnością ulegnie uzupełnieniu. Wystąpiliśmy o tymczasowy areszt ponieważ były obawy, że podejrzany będzie utrudniał śledztwo i mataczył. Dodatkową przesłanką do zastosowania tego środka zapobiegawczego jest grożąca mu surowa kara – powiedział ,,GK’’ Przemysław Rajch, prokurator rejonowy w Kościanie.
To drugie morderstwo, do jakiego doszło w ostatnich miesiącach w Kościanie. Pod koniec listopada 2008 r. sąsiad zamordował 56-letniego nauczyciela z Kościana. Zabójstwa dokonano w mieszkaniu przy ul. Bączkowskiego. Początkowo podejrzewano, że 56-letni kościaniak zmarł z powodu zaczadzenia. Ciało było bowiem częściowo nadpalone. Sekcja zwłok wykazała jednak, że powodem śmierci mężczyzny było kilka ran kłutych zadanych ostrym narzędziem. Dzięki wykorzystaniu, najnowocześniejszych metod kryminalistycznych śledczym udało się ustalić podejrzanego o morderstwo 44-letniego Grzegorza K., sąsiada ofiary. Przez trzy dni sprawca zacierał ślady przestępstwa. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i został tymczasowo aresztowany. Odmówił jednak podania motywu zbrodni. Prokuratura wciąż czeka na opinie biegłych oraz wyniki badań kryminalistycznych i biologicznych. Jeszcze nie zapadła decyzja czy podejrzanego poddać badaniom psychiatrycznym. Tymczasowy areszt kończy się w lutym i jeśli do tego czasu wyniki nie wpłyną to najprawdopodobniej Prokuratura Rejonowa w Kościanie będzie wnioskować o jego przedłużenie. (kar)
GK 04/2009
Zgłaszasz poniższy komentarz:
nic dodać nic ująć brawo kościańska policja tak trzymać.może inni się wystraszą i wkońcu będzie trochę spokoju w kościanie.a tak na marginesie to znałem obu kościańskich morderców osobiście i ich nie żałuje trzeba być pojeba...m żeby zabijać kara powinna być surowa minimun25 lat