Magazyn koscian.net
14 kwietnia 2011Pierwsza komunia - co kupić na prezent?
Przygotowania do pierwszej komunii idą pełną parą. Wielu rodziców i chrzestnych już dawno zaciągnęło kredyty, aby sprostać wyzwaniu. Będą wystawne przyjęcia i kosztowne prezenty. Apele duchownych o umiar brzmią jak wołanie na puszczy. Niepodzielnie rządzi zasada: zastaw się, a postaw się. A wszystko w imię świętej sprawy: przyjęcia dziecka do grona tych, którzy bezpośrednio obcują z Bogiem. Tylko czy forma świętowania nie zaczyna przesłaniać treści?
Pierwsza komunia to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu katolika. Nic zatem dziwnego, że wierzący chcą nadać temu dniu szczególną oprawę. Wraz ze wzrostem poziomu życia oprawa staje się coraz bardziej efektowania i coraz kosztowniejsza. Dla wielu chęć sprostania standardom oznacza konieczność zaciągnięcia długów.
- Oczywiście odkładałam od dłuższego czasu, ale i tak trzeba było wziąć małą pożyczkę. Samo przyjęcie kosztuje dwa i pół tysiąca, a do tego stroje dla dziecka i wszystkich członków rodziny, no i prezent - mówi mama pierwszokomunijnego dziecka. - Wszystko musi być tak, jak nakazuje tradycja.
W rozmowach z rodzicami pojawia się czasem obawa przed oceną rodziny i sąsiadów. Jeśli więc nie mają pieniędzy na odpowiednią oprawę święta, sięgają po kredyty. Taki sam dylemat mają rodzice chrzestni.
- Za moich czasów od chrzestnych otrzymywało się zegarek i rower. Dzisiaj wachlarz prezentów jest dużo większy. Wszystko zależy od tego, ile ma się pieniędzy - dzieli się opinią na jednym z internetowych forów "komunijnych" chrzestny. - Ja zdecydowałem się na quada, mam tylko obawę, czy to bezpieczny prezent. Co radzicie?
Rad posypało się wiele. Przy okazji można było spisać katalog standardowych prezentów komunijnych drugiej dekady XXI wieku...
Wszystko znajdziesz w Internecie
Wiele sklepów internetowych ma specjalne zakładki z prezentami na pierwszą komunię. Powstało nawet kilka serwisów poświęconych tylko temu świętu. Zebrano w nich podstawową wiedzę o znaczeniu komunii, jak i o sposobach świętowania. Oczywiście całość okraszono ofertami sklepów.
Katalog prezentów otwierają te związane z religijnym wymiarem święta. Mamy do wyboru specjalne wydania Biblii i książek o tematyce religijnej (ceny od kilkudziesięciu do stu złotych), złote łańcuszki, krzyże i medaliki (około stu złotych). Zestaw "świeckich" prezentów otwierają telefony komórkowe (w zależności modelu i rodzaju umowy od kilkudziesięciu do kilkuset złotych) , aparaty fotograficzne (od 250 zł) i zestawy komputerowe (od 2500 zł). Równie często kupowane są konsole do gier (450-1000 zł), rowery (400-1200 zł), odtwarzacze mp4 (80-800 zł), wieże audio (300-700 zł), hulajnogi micro (od 350 zł). Na liście prezentów można znaleźć także czterokołowce (quady) warte kilka tysięcy złotych, skutery, a nawet... kucyki (od 2000 zł). Tyle można wyczytać na jednym z "komunijnych" serwisów internetowych. Z kolei z danych serwisu ceneo.pl wynika, że najpopularniejszym prezentem jest rower, a po nim łańcuszek, pieniądze i zegarek.
Odświętne stroje
Dużo pieniędzy trzeba wydać na stroje, tym bardziej, że odświętnie wyglądać ma nie tylko dziecko, ale cała rodzina. Choć w kościele wszystkie dzieci ubrane są w alby, to pod nimi każde ma odświętny strój.
- Jeśli nie wiesz jak znaleźć kompromis między marzeniami córki, a tym, co tak naprawdę niesie ze sobą sakrament I komunii świętej – zajrzyj do naszego sklepu. Znajdziesz sukienki, które łączą ze sobą dwa najważniejsze elementy: są odpowiednie na spotkanie z panem Jezusem, a jednocześnie spełniają marzenia niejednej małej księżniczki - zachwala jeden z portali internetowych.
W sklepie siedem eleganckich sukienek o wdzięcznych nazwach, które są "adekwatne do wyglądu sukienki": Rusałka, Mgiełka, Falbanka, Kokardka, Królewna, Princessa, Koronka. Ceny od 250 do 499 zł. A sukienka to nie wszystko - kuszą sprzedawcy. Trzeba jeszcze kupić wianek, buty, rękawiczki, torebkę. Ubranie chłopca będzie nieco tańsze. Średnia cena garnituru waha się w granicach 250 złotych. Wystarczy dokupić buty, krawat lub muszkę...
Przyjęcie
Coraz więcej osób urządza przyjęcia w lokalach. Miejsce trzeba rezerwować co najmniej rok wcześniej, a rezerwacje wstępne przyjmuje się nawet z pięcioletnim wyprzedzeniem. Restauratorzy tak przygotowują lokale, aby urządzić równocześnie kilka przyjęć. Dla gości przygotowuje się obiad, podwieczorek, garmażerkę i ciepłą kolację. Średnia cena od osoby wynosi 120 zł. Tradycyjnie są to przyjęcia bez alkoholu, choć zdarza się, że mniej lub bardziej jawnie niektórzy dorośli wznoszą toasty "za zdrowie" pierwszokomunijnego dziecka.
Miejsc w lokalach nie wystarczy dla wszystkich z czego korzystają firmy cateringowe dostarczające do domów gotowe potrawy. Wystarczy podać na stół. Można nawet zamówić obsługę kelnerską i odświętną zastawę. Wszystko za dodatkową opłatą...
Ci, którzy wyprawiają tradycyjne przyjęcia z domową kuchnią często wynajmują kucharki lub korzystają z pomocy rodziny i sąsiadów. Wbrew pozorom takie przyjęcia bywają równie kosztowne jak te w lokalach.
Musi być hucznie?
Z pewnością nie, ale powinno być uroczyście - przekonują duchowni. Podobnie mówią o podarkach. Najważniejsze nie jest to co się daje, ale jak się daje i jak się podarki przyjmuje.
- To prawda, że będziemy spłacać komunię przez półtora roku, ale co z tego? Nie robimy tego żeby naśladować sąsiadów, ale po to, aby ten dzień był dla naszej córki wyjątkowy. Pełen szczęścia i radości. Cieszymy się też z wizyty rodziny, która przyjedzie z daleka. To dla nas wielkie święto, a pieniądze? Pożyczy się i odda - mówią rodzice przygotowujący w tym roku swe trzecie dziecko do pierwszej komunii.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Nie ma odwrotu, jeśłi chcemy aby dziecko było szczęśliwe trzeba wyłożyć dużo kasy, aby nie czuło się gorsze od kolegów