Magazyn koscian.net
20 grudnia 2010Tysiąc procent podwyżki
Kilkadziesiąt kościańskich firm otrzymało propozycję nowej stawki za wieczyste użytkowanie gruntu. Zaproponowane przez samorząd opłaty są wyższe od dotychczasowych od kilkuset do tysiąca dwustu procent. Choć procedurę nowej wyceny gruntów przeprowadzono zgodnie z prawem, to skala podwyżki budzi nie tylko zdziwienie, ale i opór. - Takiego haraczu nie pobiera nawet mafia. Dziesięciokrotny wzrost opłat musi oznaczać redukcję zatrudnienia - przestrzega jeden z przedsiębiorców
Użytkowanie wieczyste to relikt socjalistycznego państwa, które chciało być jedynym właścicielem gruntów. Polega ono na oddaniu w użytkowanie nieruchomości gruntowej będącej własnością skarbu państwa lub samorządu osobie fizycznej lub prawnej na 99 lat (wyjątkowo krócej, lecz nie mniej niż 40 lat). Prawo to dotyczy głównie gruntów położonych w miastach. Użytkownik ma prawa zbliżone do właściciela, lecz faktycznym właścicielem pozostaje skarb państwa lub samorząd, który pobiera corocznie opłatę za użytkowanie gruntu. Wysokość opłaty zależy od wartości nieruchomości, którą szacuje biegły. W zależności od przeznaczenia gruntu roczna opłata wynosi od ułamka procenta do pięciu procent wartości gruntu. I tu rodzi się problem. Przez całą Polskę przelewa się fala protestów użytkowników, którzy uważają że system szacowania wartości oderwany jest od rzeczywistości. Znane są w kraju przypadki wzrostu opłat o pięć tysięcy procent (!). Ich skutkiem może być bankructwo firm. Wszystko zgodnie z prawem, ale czy w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem?
Paranoja!
- Czy możecie przyjrzeć się opłatom za użytkowanie wieczyste? Otrzymałem właśnie propozycje nowych stawek. To paranoja! Mam zapłacić kilka razy więcej! To oznacza, że ktoś straci u mnie pracę - alarmował telefonicznie jeden z kościańskich przedsiębiorców.
Zaproszony do redakcji pokazał pismo z propozycją nowej stawki. Opłata wzrasta z 3.523 zł do 23.788 zł. Dla niewielkiej firmy taki niespodziewany koszt może oznaczać kłopoty. W tym konkretnym przypadku trzeba będzie go zrekompensować redukcją zatrudnienia.
Sprawdziliśmy u innych przedsiębiorców. Nowe szacunki otrzymało kilkudziesięciu użytkowników gruntu. Najwyższa znana nam podwyżka dotknęła Gminną Spółdzielnię Samopomoc Chłopska. Ma zapłacić 1200% więcej.
- Na taką podwyżkę nikt nie jest przygotowany. Gdyby była ciągłość w zmianie opłat, to można by racjonalniej gospodarować. Trzeba pilnie znaleźć jakieś rozwiązanie, bo wyceny biegłego są nieżyciowe - przekonuje Jan Bączkowski, prezes kościańskiej GS.
- Planowałem na przyszły rok inwestycje. Chciałem utwardzić plac, zbudować halę, zatrudnić nowych pracowników. Rozpocząłem starania o unijną dotację. Po takiej podwyżce nie ma o tym mowy. Czy ktoś pomyślał o ludziach, których zatrudniamy? Czy ktoś się nimi martwi? - pyta Henryk Dalaszyński z firmy Daltrans. - Jeśli stracą pracę to kto ich zatrudni? Urząd?
Zaniepokojeni przedsiębiorcy spotkali się by omówić problem. Poprosili o pilne spotkanie z burmistrzem Kościana.
Prawo
W miniony czwartek w gabinecie burmistrza Kościana stawili się szefowie firm Daltrans, Akwizytor i GS Samopomoc Chłopska. Aby wyjaśnić sprawę burmistrz poprosił o udział w spotkaniu sekretarza gminy, swego zastępcę oraz biegłego rzeczoznawcę, który oszacował wartość gruntów. Na prośbę przedsiębiorców i za zgodą burmistrza spotkaniu przyglądał się dziennikarz ,,GK’’.
- Rozumiem państwa oburzenie, ale stawki określił biegły rzeczoznawca majątkowy wyłoniony w drodze przetargu. Burmistrz nie ma wpływu na ich wysokość, a ma obowiązek pobierania opłat i ich aktualizacji - powiedział burmistrz Michał Jurga. - I choć uważam instytucję użytkowania wieczystego za złą, to muszę przestrzegać prawa.
Burmistrz poinformował, że miasto zobligowane jest do aktualizacji wartości nieruchomości nie częściej niż raz na rok. W praktyce w większości miast w Polsce nieruchomości są szacowane co kilka lat. W tym przypadku przedsiębiorcy płacili do bieżącego roku stawki od wartości gruntów oszacowanych w roku 2005.
- Nie oznacza to, że przez minione lata nie aktualizowano stawek. Ponieważ jest to kosztowny i długotrwały proces, dlatego rozkładany jest na kilka lat. Część podmiotów gospodarczych otrzymało nowe stawki wcześniej, zmieniono także wysokości opłat dla gruntów pod zabudowę mieszkaniową - wyjaśniał burmistrz. - I wzrosty były podobne.
Przedsiębiorcy podważali szacunki biegłego uważając, że nie mają one związku z rzeczywistymi cenami gruntów w Kościanie.
- Proszę zobaczyć oferty sprzedaży wydrukowane dziś z Internetu. To są zupełnie inne ceny! Wartość naszych nieruchomości z pewnością nie jest taka jak uważa biegły - przekonywał Zenon Józefowski z firmy Akwizytor.
- Szacunku nie przeprowadza się w oparciu o takie oferty tylko w zgodzie z danymi z aktów notarialnych z minionych lat. Na wartość wpływa przeznaczenie gruntu i ceny jakie uzyskiwano podczas sprzedaży podobnych terenów - wyjaśniał Jerzy Dolata, biegły rzeczoznawca, który na zlecenie urzędu miejskiego oszacował grunty. Przekonywał jednocześnie, że całą operację przeprowadzono zgodnie ze sztuką i obowiązującym prawem.
Nie przekonał przedsiębiorców, którzy kryteria wyceny uznali za niejasne. Nie są w takiej ocenie odosobnieni. W opinii Arkadiusza Protasa, wiceprezesa Business Centre Club, wyrażonej na łamach Gazetyprawnej.pl, stosowane w Polsce przeliczniki i algorytmy pozwalają dowolnie określić cenę działki, co w połączeniu z wieloletnimi zaległościami w wycenach gruntów prowadzi do zachwiania budżetów, a nawet do bankructw firm.
- Rozumiem, że podważacie państwo operaty biegłego, dlatego proszę abyście odwołali się od nich do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Wstrzymuje to wejście nowych stawek w życie - powiedział burmistrz Jurga. - Ja nie jestem biegłym i nie mogę tego ocenić, i w tym celu stworzono procedurę odwoławczą.
Skorzystała z niej już Kościańska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Spór o nowe stawki naliczone spółdzielni toczy się od roku przed SKO w Lesznie. Jeśli organ odwoławczy utrzyma w mocy nową stawkę wówczas użytkownikom pozostaje kwestionowanie jej przed sądem powszechnym. Dotychczas na takie rozwiązanie niewielu się decydowało, bowiem to użytkownik musiał w sądzie udowodnić zawyżenie opłaty i ponosić koszty powoływania biegłych. Sytuację zmieniło ubiegłoroczne orzeczenie Sądu Najwyższego, który stwierdził, że ciężar dowodu w całym postępowaniu aktualizacyjnym spoczywa na organie dokonującym aktualizacji opłaty, a więc właścicielu nieruchomości.
Życie
- To oczywiste, że samorząd musi przestrzegać prawa, ale musi także troszczyć się o rozwój miasta, a nowe stawki grożą zapaścią. Nikt nie jest przygotowany na taki wzrost kosztów. Prawo to jedno, a życie drugie. Musimy szukać jakiegoś wyjścia - apelował Jan Bączkowski prezes kościańskiej GS.
- Chyba rozsądniej będzie pozbyć się gruntu, kupić inny poza Kościanem i tam inwestować. Tu się nie da - dodał Henryk Dalaszyński, a Zenon Józefowski przestrzegał, że nad takim rozwiązaniem myśli wielu przedsiębiorców.
Burmistrz zapewniał, że od początku urzędowania zabiega o jak najlepsze warunki dla prowadzenia działalności gospodarczej i dlatego od kilku lat nie podwyższano stawki podatku od nieruchomości.
- Przede wszystkim powinniście się państwo odwołać od propozycji nowych stawek do SKO, a ja na dzisiejszej sesji zaproponuję radzie obniżenie procentowej stawki opłat. Dziś wynosi ona pięć procent wartości gruntu, a ustawa umożliwia obniżenie jej do trzech procent - zaproponował burmistrz.
Oznacza to, że firma, której opłatę ustalono na poziomie o tysiąc procent wyższym od dotychczasowej zapłaciłaby pod rządami nowej uchwały „tylko’’ o sześćset procent więcej. Pociecha może niewielka, ale i tak jest o co walczyć.
Problem polega na tym, że uchwała wchodzi w życie po opublikowaniu jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Wielkopolskiego i obowiązuje od następnego roku. Aby trzyprocentowa stawka weszła w życie od 1 stycznia 2011 roku cała procedura jej uchwalenia, sprawdzenia przez wojewodę i druku w dzienniku musiałaby się zakończyć w tym roku. Tyle, że zazwyczaj trwa to kilka miesięcy.
- Zapewniam, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby przeprowadzić całą procedurę w trybie pilnym. Mam nadzieję, że się uda - powiedział burmistrz.
Kilka godzin później Rada Miejska Kościana podjęła uchwałę obniżającą stawkę procentową opłaty za użytkowanie wieczyste gruntu przeznaczonego pod działalność gospodarczą z pięciu na trzy procent. Następnego dnia rano uchwała była już w urzędzie wojewódzkim. Czy niezwłocznie przejdzie procedurę badania zgodności z prawem i trafi do druku dowiemy się w najbliższych dniach. Do tego czasu do Samorządowego Kolegium Odwoławczego spływać będą odwołania kościańskich przedsiębiorców.
Otwartym pozostawiamy pytanie, czy rozsądnym jest proponowanie drastycznych podwyżek na miesiąc przed końcem roku i czy stawki procentowej nie można było zmniejszyć bez zbędnego pośpiechu w połowie roku.
- Komuś zabrakło wyobraźni – podsumowuje jeden z oburzonych przedsiębiorców. I trudno się z nim nie zgodzić.
PAWEŁ SAŁACKI
GK nr 50/2010
Zgłaszasz poniższy komentarz:
w Porozumieniu sukces!!!